Na terenie tego powiatu pod koniec października została wprowadzona strefa zagrożenia ASF - tzw. niebieska, przez co z dnia na dzień rzeźnie zaprzestały prowadzenia skupu trzody chlewnej.
Mimo, iż problem ASF nie jest zjawiskiem nowym brak jest rozwiązania kwestii zbytu tuczników w strefie. Według nich potrzebne są działania kompleksowe, w takich wypadkach. Co więcej w powiecie monieckim wystąpiło tylko jedno ognisko ASF u bardzo małego producenta, a reszta świń z obszaru zapowietrzonego zostało przebadana i nie odkryto innych ognisk. Dlatego według nich należałoby uznać, że świnie są zdrowe i można je dopuścić do sprzedaży bez specjalnego znakowania.
- Dzwoniliśmy do zakładu w Kosowie Lackim, który wcześniej prowadził wykup trzody ze strefy niebieskiej, otrzymaliśmy informację, że nie kupują świń ze strefy niebieskiej - mówi Grzegorz Kuc, producent trzody.
Padło nawet stwierdzenie, że może dopiero w przyszłym roku rozpoczną wykup trzody ze strefy niebieskiej.
Grzegorz Kuc podkreśla, że na terenie powiatu monieckiego jest rzeźnia, którą można byłoby wykorzystać do przeprowadzenia wykupu trzody.
Przedstawiciele rolników z powiatu monieckiego wystosowali apel do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi i Wojewody Podlaskiego oraz zwrócili się do Podlaskiej Izby Rolniczej z prośbą o wsparcie.
Czytah też: Strefa zagrożenia ASF - tzw. niebieska - na terenie kolejnych gmin woj. podlaskiego
Przypomnijmy tydzień wcześniej problemy ze zbytem trzody sygnalizowali inni rolnicy - z powiatu hajnowskiego, gdzie strefę niebieską utworzono znacznie wcześniej.
Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Białymstoku potwierdza, że obecnie nie jest prowadzony skup trzody w strefie niebieskiej.
- W poniedziałek w ministerstwie rolnictwa będą prowadzone rozmowy dotyczące zwiększenia limitu ZM Zakrzewscy z Kosowa Lackiego oraz podpisania umowy z jeszcze jednym zakładem - mówi Henryk Grabowski, Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Białymstoku.
Dodaje, że jeśli w najbliższy poniedziałek zapadłyby decyzje, na które czekają rolnicy, to w następnym tygodniu mógłby ruszyć wykup trzody.
Według jego szacunków na terenie powiatu monieckiego do odbioru jest około 1000 tuczników, natomiast w powiecie hajnowskim ok. 500 sztuk znajdujących się w jednym gospodarstwie.
Co innego mówił na początku tego tygodnia Mariusz Nackowski, wiceprezes Stowarzyszenia Producentów Trzody Chlewnej „Podlasie”. Z szacunków stowarzyszenia wynika, że na odbiór czeka przynajmniej 12 tys. tuczników. Jednak zaznacza on, że tuczników może być kilka razy więcej, bo stowarzyszenie nie wie o wszystkich gospodarstwach mających do sprzedaży trzodę .
(koci)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?