Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie ściąga

Bożena Komba [email protected]
Dzieci w Kongu chodzą do szkoły bardzo chętnie - mimo surowej dyscypliny i dopuszczalnych kar cielesnych. Wiedzą, że szkoła otwiera im furtkę do lepszego życia.
Dzieci w Kongu chodzą do szkoły bardzo chętnie - mimo surowej dyscypliny i dopuszczalnych kar cielesnych. Wiedzą, że szkoła otwiera im furtkę do lepszego życia.
Świat. Mój mąż dopiero w Polsce, na studiach, zobaczył, że... niektórzy ściągają. Nigdy wcześniej nie widział na oczy ściągi. I nawet w Polsce nie brał jej do ręki. Wiedział, że musi dużo umieć, bo w dalekiej Afryce będzie zdany tylko na siebie...

Kongijska młodzież w szkole zachowuje się znacznie grzeczniej niż polskie nastolatki. Tam dzieci w domach rodzinnych od najmłodszych lat poddawane są bardzo dużej dyscyplinie i uczone szacunku, zarówno dla dorosłych, jak i starszego rodzeństwa, dzięki czemu nauczyciele mają ułatwione zadanie.

Ponadto, tak jak pisałam wcześniej, stosowanie kar fizycznych nie tylko za niewłaściwe zachowanie, ale i brak postępów w nauce, skutecznie zniechęca do niesubordynacji.

W Kongu inna niż w Polsce jest również motywacja do pogłębiania wiedzy. Zdobycie odpowiedniego wykształcenia umożliwia w przyszłości osiągnięcie wyższego statusu społecznego, otrzymanie atrakcyjnej pracy, lepszego wynagrodzenia i ogólnie lepszego życia. Doskonale rozumieją to nie tylko rodzice, ale i ich dzieci, dlatego nikt nie ma pretensji, że w tym systemie edukacji dozwolone są różne "metody" dyscyplinowania i przymusu. Ewentualne niezadowolenie rodziców może zakończyć się wyrzuceniem dziecka ze szkoły.

System oceniania uczniów w kongijskich szkołach również znacznie się różni od polskiego. Dzieci nie mogą pochwalić się przed rodzicami zdobyciem "szóstki", czy "piątki". Ocena prac i innych osiągnięć ucznia opiera się na punktacji w skali od 1 do 20, czyli np. za nienaganną recytację wiersza można otrzymać 20/20 punktów, a jeżeli uczeń dostanie poniżej 10/20, wówczas musi zadanie poprawić. Wszystkie punkty z danego przedmiotu na koniec semestru lub roku szkolnego sumuje się, a następnie oblicza średnią.

Potem sumuje się punkty otrzymane z każdego przedmiotu i również oblicza średnią. Wynik powyżej 50 proc . pozwala uczniowi przejść do następnej klasy. Taki system oceny umożliwia wyłonienie najlepszego ucznia w klasie i szczegółową klasyfikację pozostałych.

W Kongu nie chodzi się na wagary i nie korzysta ze ściąg. Mój mąż - rodowity mieszkaniec Konga - dopiero w Polsce, na studiach, widział ściągających studentów. Sam, studiując energetykę na Politechnice Gdańskiej, nigdy ze ściąg nie korzystał, lecz nie miał problemów z zaliczaniem poszczególnych przedmiotów, mimo, że nauczyciele akademiccy traktowali go w sposób znacznie surowszy, niż pozostałych studentów.

Uważali, że niedouczony Polak łatwiej sobie poradzi w przyszłej pracy mając na miejscu do dyspozycji fachową pomoc. Natomiast Sylwek może być zdany w dalekiej Afryce jedynie na siebie i stąd musiał zawsze wszystko umieć, by móc sobie poradzić z każdym zaistniałym problemem w elektrowni.

Kongijskie dzieci bardzo chętnie chodzą do szkoły, która wydaje się nie być tak stresującą jak w Polsce. Przed lekcjami i na przerwach kupują sobie na rozstawionych przed szkołą straganach słodkie ciasteczka, malutkie pączki bez nadzienia, bułki z wędliną, pasztetem czy też masłem orzechowym lub jakiś owoc. Ciepły posiłek czeka je dopiero wieczorem, w domu.

Marzeniem wszystkich młodych ludzi w Kongu jest możliwość studiowania w Europie. Niestety bardzo niewielu może liczyć na taką przychylność losu. Bardzo trudno jest uzyskać stypendium do jakiegokolwiek kraju, niekoniecznie europejskiego. Następnym problemem są pieniądze. Studiowanie za granicą jest przecież kosztowne. Ponadto wszyscy Kongijczycy borykają się teraz z trudnościami z uzyskaniem nie tylko wizy, ale i paszportu.

Taka sytuacja trwa już od lat, stąd równie wielką rzadkością będzie spotkanie w październiku na salach wykładowych polskich uczelni młodego Kongijczyka. Marzenia większości kongijskiej młodzieży muszą pozostać niespełnione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna