46-letni mężczyzna, który w czwartkową noc w Hajnówce strzelał do psów okazał się również rabusiem. Gdy "nocny snajper" wytrzeźwiał, hajnowscy policjanci ustalili, że wracał właśnie z włamania do piwnicy.
Jego łupem padły narzędzia, sprzęt malarski i elektryczny oraz chemia budowlana. Aby przewieźć zgromadzony "towar" zabrał rower z koszykiem. Miał apetyt także na słoik ogórków konserwowych. Również wiatrówka, z której strzelał do szczekających psów pochodziła z kradzieży.
Właścicielka pomieszczenia straty oszacowała na prawie 3 tysiące złotych - poinformowała podlaska policja na swojej stronie internetowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?