Nowa przychodnia w Czarnej Białostockiej zacznie działać za nieco ponad rok

To potrzebne rozwiązanie, gdyż w miasteczku działa tylko jeden gabinet lekarza rodzinnego.

Jednak na wsparcie w ty zakresie i lekarze z Czarnej Białostockiej, i pacjenci muszą jeszcze poczekać. Najpierw bowiem konieczny jest remont pomieszczeń, gdzie nowa przychodnia ma funkcjonować. Tymi podzielił się z medykami Zespół Szkół, zlokalizowany przy ul. Kościuszki.

Co ważne, oprócz pomieszczeń, są również już i pieniądze na inwestycję. To pieniądze z Polskiego Ładu, a część dołożył powiat białostocki. W sumie remont ma kosztować nieco ponad 3,5 mln zł. We wtorek starosta białostocki Jan Perkowski i Urszula Łapińska, dyrektorka szpitala powiatowego w Łapach, który poprowadzi przychodnię, podpisali umowę z wykonawcą. To firma KM Budownictwo z Łap.

W budynku w Czarnej Białostockiej planowana jest przebudowa i remont pomieszczeń parteru oraz podpiwniczenia o powierzchni w sumie ok. 580 mkw. oraz budowa szybu windowego, dostawa i montaż windy, przebudowa klatki schodowej, przebudowa dachu w celu dostosowania budynku do aktualnych potrzeb – również osób niepełnosprawnych – i wymogów przepisów przeciwpożarowych.

– Powstanie tu gabinet lekarza, gabinet zabiegowy, rejestracja, poczekalnia, punkt szczepień. Musi też być pomieszczenie, gdzie pielęgniarka i położna będą miały woje pokoje – wymienia Urszula Łapińska. – Docelowo planujemy tu też otworzyć pracownię RTG.

Jak mówi, będzie starała się, by przychodnia od razu ruszyła pełną parą i by lekarz przyjmował pięć dni w tygodniu. Jednak zakłada i taki scenariusz, że nie uda się zatrudnić na cały etat lekarza pierwszego kontaktu i do przychodni na kilka dni w tygodniu będzie przyjeżdżał lekarz ze szpitala w Łapach.

Jednak remont parteru i piwnicy to dopiero pierwszy etap modernizacji. Dyrektor Łapińska ma plany, co mogłoby jeszcze znaleźć się na pierwszym i drugim piętrze budynku.

– Chcielibyśmy zlokalizować tam poradnie specjalistyczne: ginekologiczną, kardiologiczną, być może endokrynologiczną. A na drugim piętrze planujemy rehabilitację, tym bardziej, że w Łapach mamy tyle sprzętu, że spokojnie możemy podzielić się nim z poradnią w Czarnej Białostockiej – mówi Urszula Łapińska. I wymienia: – Chcemy urządzić gabinet fizykoterapii, terapii indywidualnej, masażu.

Jak mówi, jeśli okaże się, że mieszkańcy Czarnej Białostockiej bardziej potrzebują właśnie rehabilitacji, można będzie przeznaczyć na nią dwa górne piętra, rezygnując ewentualnie z gabinetów specjalistów.

Te plany muszą jednak zaczekać. Na pieniądze.

– Ale ruszymy z inwestycją, gdy tylko uda nam się uzyskać kolejne dofinansowanie – uśmiecha się Urszula Łapińska.