Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowinka. Choć mają problemy z prawem, do władzy wciąż ich ciągnie

Tomasz Kubaszewski [email protected]
archiwum
Jeden chciał zostać radnym, mimo że jest osobą karaną. Drugi ubiega się o fotel wójta, a zasiada na ławie oskarżonych. Jeżeli wygra i zostanie skazany, straci stanowisko.

Kilka dni temu członkowie Gminnej Komisji Wyborczej w Nowince otrzymali informację, że jeden z kandydatów komitetu Jawna i Przejrzysta Gmina może być karany za przestępstwo umyślne ściganie z oskarżenia publicznego. Dane z Krajowego Rejestru Sądowego to potwierdziły. Kandydat został więc wykreślony.

- Przed rejestracją list pytałem go o kwestię karalności - mówi tymczasem Piotr An-tonowicz, pełnomocnik Jawnej i Przejrzystej Gminy. - Zapewnił mnie, że żaden wyrok na nim nie ciąży.

Z naszych informacji wynika, że skreślony kandydat został skazany za przestępstwo przeciwko rodzinie.

Jawna i Przejrzysta Gmina to komitet stworzony przez niedawnych zwolenników obecnej wójt Doroty Winiewicz. Parę lat temu Antonowicz stał się jednym z inicjatorów protestu przeciwko zwolennikom byłego włodarza Marka Motybla i rozpisania w gminie referendum w sprawie odwołania rady. Teraz jednak zmienił front. Twierdzi, że Winiewicz jest złym wójtem.

Jawna i Przejrzysta Gmina ma własnego kandydata na to stanowisko. To Waldemar Jedliński, przewodniczący gminnej rady, także były zwolennik Doroty Winiewicz. Na swoich ulotkach chwali się poparciem Prawa i Sprawiedliwości. Pod informacją na ten temat podpisał się wojewódzki szef tego ugrupowania, mieszkający na stałe w odległym od Nowinki Białymstoku poseł Krzysztof Jurgiel.

Jarosław Zieliński, inny poseł tej samej partii, tyle że z racji zamieszkiwania w Suwałkach znacznie lepiej znający sytuację w Nowince, dziwi się tej decyzji. Mówi, że Jurgiel podjął ją jednoosobowo.
- Niestety, ale popełnił błąd - uważa i przypomina, że przewodniczący Jedliński opowiadał się swego czasu za ograniczeniem działalności szkoły w Monkiniach. A to wbrew jednemu z głównym zapisów programowych PiS.
Sytuacja skomplikowała się dodatkowo, gdy okazało się, że kandydat na radnego wywodzący się z tego samego komitetu jest osobą karaną. Społeczne odium może spaść na PiS.

- Pojawiają się też obawy, że ten komitet utoruje drogę do władzy byłemu wójtowi Markowi Motyblowi - dodaje Zieliński.
Motybel kojarzony jest z PO. Cztery lata temu startował z listy tej partii do sejmiku woj. podlaskiego. Wójtem gminy był przez kilkanaście lat. Z Dorotą Winiewicz przegrał niespodziewanie w 2010 r. w II turze. Teraz chce wrócić do władzy.
Ma jednak problem, bo od wielu miesięcy zasiada na ławie oskarżonych augustowskiego sądu. Prokuratura przedstawiła mu 10 zarzutów dotyczących przekroczenia uprawnień w czasach, gdy był wójtem. Chodzi o decyzje związane z wydawaniem zgód na inwestycji bliżej niż 100 metrów od akwenów wodnych. Prawo tego zabrania.

Motybel, który chce, aby w kontekście tego postępowania wymieniać jego nazwisko w pełnym brzmieniu, twierdzi, że jest niewinny.
Prawomocny wyrok w tej sprawie zapadnie nie wcześniej niż w przyszłym roku. Jeśli będzie skazujący, a Motybel wygra wybory, straci stanowisko. Został bowiem oskarżony o przestępstwo umyślne. Wtedy w Nowince trzeba będzie zorganizować przedterminowe wybory.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna