To bardzo istotne wzmocnienie szpitalnego taboru, bowiem od początku roku placówka sama musi zadbać o przewiezienie swych pacjentów do bardziej wyspecjalizowanych jednostek, jeśli zachodzi taka potrzeba.
Do końca 2007 r. usługi te pełniło łomżyńskie pogotowie ratunkowe, teraz przepisy tego zabraniają.
Ale szpitalne auta służą także do przewożenia na badania chorych z oddziału zakaźnego oraz dowożenia i odwożenia na dializy pacjentów z terenu całego byłego województwa łomżyńskiego.
- Odnawianie taboru jest niezbędne - tłumaczy Jan Bajno, zastępca dyrektora łomżyńskiego szpitala. - Mamy kilka polonezów o bardzo dużym przebiegu. Z kolei nieco już przestarzała karetka ma słabe wyposażenie.
Szpitalne samochody przejeżdżają w ciągu miesiąca kilkadziesiąt tysięcy kilometrów. Tylko sam dowóz pacjentów na dializy to miesięcznie ok. 20-25 tys. km więcej na liczniku. W innych celach każde auto przebywa średnio ok. 5 tys. km na miesiąc.
- Pacjenci wymagający specjalistycznej opieki przewożeni są przecież nie tylko do Warszawy czy Białegostoku, ale jeśli zachodzi taka potrzeba, nawet na drugi koniec Polski - tłumaczy Bajno.
Nowy mercedes wyposażony jest w specjalistyczny sprzęt, m.in. respirator, defibrylator i kardiomonitor. Jednak zanim zacznie służyć pacjentom, pracownicy muszą odbyć szkolenie, które zapewnia dostawca auta. Dlatego nowa "erka" wyjedzie prawdopodobnie dopiero po świętach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?