Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowogród: Dyskusja o bezpiecznej pracy. Wystarczy chwila, by stracić życie

Katarzyna Patalan-Brzostowska [email protected]
– Nigdy dość rozmów na temat bezpieczeństwa – podkreśla Bogumiła Roszczyk-Parzych, p.o. dyrektor Podlaskiej Izby rolniczej. – Stąd pomysł na te spotkania
– Nigdy dość rozmów na temat bezpieczeństwa – podkreśla Bogumiła Roszczyk-Parzych, p.o. dyrektor Podlaskiej Izby rolniczej. – Stąd pomysł na te spotkania K. Patalan
W ubiegłym roku aż 20 osób z naszego województwa straciło życie przy pracach polowych.

Coraz więcej maszyn, coraz więcej zwierząt w gospodarstwach, a co za tym idzie przeróżnych wypadków wciąż zdarza się sporo - zwraca uwagę Bartłomiej Król z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Białymstoku. - Niestety rolnicy często bagatelizują problem bezpieczeństwa, a przy pracach w rolnictwie są narażeni na nie codziennie, niezależnie od pory roku.

Pomóc w zmianie takiego myślenia mają spotkania poświęcone zagadnieniom bezpieczeństwa na wsi. W czwartek na ten temat rozmawiali rolnicy z Mątwicy w gminie Nowogród.

Winny pośpiech

- Zaplanowaliśmy cykl ośmiu spotkań w całym województwie - mówi Bogumiła Roszczyk-Parzych, po. dyrektor Podlaskiej Izby Rolniczej. - To bardzo ważne, aby wciąż o tym mówić. Choć wypadkowość w rolnictwie jest mniejsza, to wypadki się zdarzają i są dużo groźniejsze. Dlaczego? Bo gospodarstwa są coraz lepiej wyposażone, nowoczesne, a duże maszyny, bywają bardzo niebezpieczne.

Specjaliści podkreślają, że najczęstszą przyczyną wypadków jest pośpiech.

- Rolnikom zawsze się spieszy - podkreśla Bogumiła Roszczyk-Parzych. - To właśnie przez ten pośpiech i nieuwagę najczęściej ulegają wypadkom. Pokazujemy na prezentacjach multimedialnych wyniki tego pośpiechu. Czasem są to bardzo tragiczne zdarzenia.

W województwie podlaskim tych najbardziej tragicznych - śmiertelnych tylko w ubiegłym roku było aż 20. Natomiast podlaska Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego odnotowała ogółem aż 1 tys. 500 różnych wypadków w rolnictwie w ubiegłym roku.

Cierpią też dzieci

- Najczęściej są to wypadki prozaiczne, czyli potknięcia i przewrócenia, ale najbardziej tragiczne są te z udziałem maszyn rolniczych - twierdzi Bartłomiej Król. - Dochodzi do nich zwykle z pospiechu, rolnicy nie wyłączają napędu i próbują coś naprawiać. Kończy się to kalectwem, a czasem śmiercią.

Co gorsza ofiarami wypadków są też dzieci, najczęściej chłopcy.

- Wiem o sześciu wypadkach z udziałem dzieci w ubiegłym roku - dodaje Król. - W jednym z nich 12-letni chłopiec stracił dłoń w rębarce do drewna. Aż cztery wypadki to potrącenia lub przejechania przez traktor.

Następne spotkanie z cyklu "Bezpieczniej na Wsi" odbędzie się już w następny czwartek, 6 lutego w Woli Zambrowskiej w powiecie zambrowskim.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna