Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowotworów będzie coraz więcej

Redakcja
Prof. Marek Wojtukiewicz, onkolog
Prof. Marek Wojtukiewicz, onkolog
Dlaczego chorujemy na raka i jak w przyszłości będziemy leczyć nowotwory? Prof. Marek Wojtukiewicz, kierownik Kliniki Onkologii UM w Białymstoku, opowiada Urszuli Ludwiczak.

Coraz więcej osób choruje na nowotwory. Dlaczego tak się dzieje i czy można temu zapobiegać?

- Nowotworów będzie coraz więcej, bo wydłuża się ludzkie życie, m.in. dzięki efektywności kardiologii zachowawczej i inwazyjnej oraz kardiochirurgii. Ludzie żyją dłużej, a więc dłuższa jest ekspozycja na czynniki rakotwórcze. Nowotwory to choroba głównie ludzi starszych, ale obserwuje się coraz częściej przypadki u osób młodych, 20-30- letnich. Zidentyfikowano mechanizmy powstawania wielu nowotworów. Przede wszystkim wśród czynników niekorzystnych należy wymienić papierosy. To podstawowe zagrożenie. Przyczynia się ono do powstania ok. 30 proc. wszystkich nowotworów. Na szczęście będzie ono teraz częściowo eliminowane dzięki ustawie, która ogranicza palenie w miejscach publicznych. Powszechnie uważa się, że najlepszą rzeczą, jaką człowiek może zrobić dla swojego zdrowia, to zaprzestać palenia papierosów.

Druga ważna przyczyna zachorowań to zła dieta i związana z tym otyłość i nadwaga, które predysponują do nowotworów. Dodatkowy czynnik to brak ruchu, bo aktywność fizyczna jest niezwykle istotna. Szkodliwy jest nadmiar spożywanego alkoholu. Wśród zagrożeń wymienić należy również czynniki środowiskowe, chociażby promieniowanie słoneczne, ale też opalanie się w solarium. Ponadto jesteśmy narażeni na oddziaływanie różnorodnych szkodliwych czynników w miejscu pracy czy zamieszkania. Istnieją też różnego typu infekcje, które mają wpływ na rozwój nowotworów, np. zakażenie Helicobacter pylori ma wpływ na rozwój raka żołądka, a zapalenie wirusowe wątroby typu B i C - na powstawanie raka wątroby. Infekcja wirusem HPV wpływa zaś na ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy. Nie wszystkich czynników da się uniknąć, nie na wszystko mamy wpływ. Można starać się jeść zdrowo, ale przecież nie zawsze wiemy, co jemy. Niektóre warzywa mogą zawierać pestycydy, z kolei mięso - antybiotyki czy hormony.

Czy Podlasianie mają dostęp do leczenia chorób nowotworowych najnowocześniejszymi metodami?

- Mamy dostęp do wielu nowoczesnych metod. Dość często najnowsze leki są do dyspozycji w ramach badań klinicznych, jeszcze zanim zostaną zarejestrowane. Zawsze jednak potrzeby są większe niż możliwości. Nigdzie na świecie nie ma tak dobrej sytuacji ekonomicznej, że chorzy dostają wszystkie formy terapii. Zawsze istnieje konieczność dokonania wyboru. Pomocne jest w tym względzie stosowanie wyznaczników skuteczności terapii, czyli tzw. czynników predykcyjnych, bo nie we wszystkich grupach chorych określona terapia jest równie efektywna.

Możemy spodziewać się jakiegoś przełomu w leczeniu nowotworów?

- Przełom powoli dokonuje się w sensie spojrzenia na chorobę nowotworową. Coraz częściej szuka się wyznaczników skuteczności terapii i stosuje leczenie celowane, które najlepiej będzie współgrać z biologią nowotworu u konkretnego chorego. My też jesteśmy tym zainteresowani. Współdziałamy w tym zakresie z różnymi zespołami w ramach badań międzynarodowych. Leki te stosujemy u siebie zarówno w ramach badań klinicznych, jak i rutynowej terapii w zakresie, który definiuje kontrakt z NFZ. Efekt leczenia celowanego jest zdecydowanie lepszy. Chorzy z chorobą rozsianą zamiast kilku miesięcy żyją nawet kilka lat. Jesteśmy bardzo zaangażowani w leczenie antyangiogenne u chorych na nowotwory głównie jelita grubego, ale też raka piersi, płuca i raka nerki. Są też inne formy leczenia celowanego, które prowadzimy u chorych na raka płuca, nerki, wątroby, piersi, GIST (czyli nowotwory podścieliska). Tego typu leczenie zaczyna być stosowane również w terapii czerniaka i szeregu innych nowotworów.

Dochodzi też do zmiany podejścia do leczenia nowotworów.

- Rzeczywiście, kiedyś normą było agresywne leczenie. Teraz tam, gdzie przebieg nowotworu jest wolniejszy wykorzystuje się inne strategie, znacznie mniej toksyczne, związane z mniejszą ilością działań niepożądanych. Próbuje się podchodzić do leczenia nowotworów tak jak do leczenia choroby przewlekłej. Być może niedługo będziemy mogli bardzo wcześnie wykrywać zagrożenie chorobą nowotworową i wprowadzać leki, które będą hamować jej rozwój we wczesnej fazie, nie za cenę ogromnej toksyczności dla zdrowych tkanek i narządów, ale doprowadzać do współistnienia człowieka z tym nowotworem, ograniczając jego wzrost.

Dziękuję za rozmowę.

Prof. Marek Wojtukiewicz, kierownik Kliniki Onkologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Zajmuje się m.in. rolą układu hemostazy w biologii nowotworów, rolą angiogenezy w rozwoju nowotworów i terapią celowaną w leczeniu chorych na nowotwory. Za swoje dokonania naukowe został ostatnio odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna