Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy przetarg na ul. Sitarską. W planach jest 900-metrowa droga i wiadukt przez tory

(MG)
Przedłużenie ul. Sitarskiej ma umożliwić szybkie dotarcie do centrum mieszkańcom osiedli Zawady, Dziesięciny czy Bacieczki.
Przedłużenie ul. Sitarskiej ma umożliwić szybkie dotarcie do centrum mieszkańcom osiedli Zawady, Dziesięciny czy Bacieczki. UM Białystok
Potrzebny jest kolejny przetarg. I tu znów pojawiają się problemy. Zmieniła się bowiem ustawa o zamówieniach publicznych. Przewidziane w niej zapisy trzeba dopiero wdrożyć w życie.

Jeszcze w kwietniu tego roku wydawało się, że inwestycja w końcu się rozpocznie. Rozstrzygnięty został przetarg na budowę 900-metrowego odcinka ul. Sitarskiej, od skrzyżowania z ul. Kozłową do skrzyżowania z ul. Świętokrzyską. Wygrała go firma Unibep. Jednak przedstawiciele Strabagu, którzy też walczyli o to zamówienie, stwierdzili, że Unibep ma zbyt małe doświadczenie w budowie mostów. I złożyli odwołanie.

Ostatecznie zwycięzca przetargu stracił zamówienie. Ale nie otrzymała go także odwołująca się firma. Jej oferta o 4 mln zł przekraczała kwotę, jaką magistrat chciał przeznaczyć na inwestycję.

Potrzebny jest kolejny przetarg. I tu znów pojawiają się problemy. Zmieniła się bowiem ustawa o zamówieniach publicznych. Przewidziane w niej zapisy trzeba dopiero wdrożyć w życie. Potem miasto będzie szukać wykonawcy.

Ul. Sitarska. Jest kolejne odwołanie. Budowa nie ruszy

- W tym momencie, w związku z nowelizacją ustawy, ciężko jest przewidzieć czy uda się ruszyć z pracami pod koniec tego roku czy na początku przyszłego - mówi Katarzyna Ramotowska z białostockiego urzędu miejskiego.

Przedłużenie Sitarskiej to jedna z najbardziej oczekiwanych miejskich inwestycji. Ma umożliwić szybkie dotarcie do centrum mieszkańcom takich osiedli jak Dziesięciny czy Bacieczki.

- To bardzo potrzebna inwestycja. Tory dzielą Białystok na dwie części. Kolejny wiadukt rozładowałby korki - nie ma wątpliwości Janusz Warpechowski białostocki taksówkarz.

Zaplanowano dwa pasy ruchu w każdą stronę, ścieżki rowerowe i chodniki oraz dwupoziomowe skrzyżowanie z torami kolejowymi w kierunku Kuźnicy.

Ciągle jednak pojawiają się przeszkody. Głośno protestowali właściciele działek przez które ma przebiegać nowa trasa. Pojawiła się też informacja, że na sąsiadujących z nową drogą terenach rośnie storczyk i gniazdują kawki oraz jerzyki. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska ostatecznie zgodziła się na inwestycję, ale postawił kilka warunków. Wywieszonych ma być 25 budek dla ptaków, a drogę trzeba odsunąć albo przesadzić storczyki. Ustalono też, że właściciele nieruchomości otrzymają odszkodowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna