Dyrekcja Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przygotowała dla narciarzy specjalną ofertę. Na stoku będzie grała muzyka, obok rozpalone zostanie ognisko, pojawi się też stoisko z ciepłymi posiłkami.
- Czynne będą dwa wyciągi, najprawdopodobniej gdzieś do godziny 1 w nocy - mówi dyrektor Wojciech Szczep-kowski. - Ten, który działa od niedzieli oraz dziecięcy.
Cztery armatki śnieżne, którymi ośrodek dysponuje, działają cały czas. Udało się dośnieżyć trasę o długości 270 metrów oraz stok przeznaczony dla dzieci.
- Niestety, przy obecnej pogodzie więcej nie da się zrobić - tłumaczy dyrektor. -
Gdyby było, powiedzmy, minus 10 stopni, armatki byłyby trzy razy bardziej wydajne.
Dyrektorowi marzy się oczywiście zakup kolejnych podobnych urządzeń, ale, przynajmniej na razie, nie ma na to pieniędzy. - Jedna armatka to wydatek prawie 80 tys. zł - dodaje.
Od niedzieli ośrodek w Szelmencie jest oblegany przez narciarzy. W poniedziałek karty wstępu wykupiło ponad 250 osób. Wszyscy musieli pomieścić się na jedynym stoku.
To, czy otwarte zostaną trzy pozostałe trasy zależy tylko i wyłącznie od pogody. Potrzebny jest nie tylko mróz, ale też opady śniegu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?