Obniżki! Klienci gonią okazje. Co, gdzie i za ile?

Przecena, wyprzedaż, promocja - krzyczą witryny większości ełckich sklepów. Działają na wyobraźnię i brzmią jak sygnał do ataku. Goniąc poświąteczne okazje, możemy zaoszczędzić nawet do 70 proc.
- W tym roku wyprzedaż zaczęliśmy tuż przed świętami - mówi Dawid Denert, kierownik sklepu Diverse w Ełku. - Bywało, że startowaliśmy już na Mikołajki, ale kiedy pojawia się szyld z informacją o przecenach, klienci i tak reagują natychmiast.

- Nie mam czasu - rozkłada ręce pracownica ełckiego Reserved. - Tylko chwilę - nalegamy. - Nie mam nawet chwili - odpowiada ekspedientka, omiatając wzrokiem tłum w sklepie. Kolejki do przymierzalni przypominają te z ubiegłej epoki. Stoją w nich głównie kobiety, obwieszone bluzkami i sweterkami.
- Mama mnie zaciągnęła - mówi wyraźnie zrezygnowana Marta z Ełku. - Nic nie potrzebuję, ale i tak będę musiała coś wybrać, żeby mama czuła się lepiej ze swoimi zakupami.

- Pełno młodzieży - zauważa pani Ola z ełckiego sklepu Cropp Town. - Chyba mają za dużo wolnego czasu, albo dopiero otworzyli koperty od Mikołaja - zastanawia się.

- Dostałem pieniądze na gwiazdkę, teraz sam sobie kupię prezenty - wyjaśnia Rafał z Ełku. - Wezmę spodnie i koszulkę, zawsze stówka w kieszeni.

W poświątecznych zakupach przyda się podstawowa znajomość matematyki. Do 30 proc. mniej zapłacimy w sklepie Hot Oil, do 50 - w Reserved i Cropp Town, nawet do 70 proc. w Big Star. Za pół ceny kupimy dziecięce obuwie w sklepie Ray. Pozostaje liczyć i wydawać.

- Obniżamy ceny do 50 procent - mówi Dawid Denert. - To głównie koszulki, mniejsze rzeczy. Kurtki to minus 20-30 procent. Ludzie kupują, każda zaoszczędzona złotówka cieszy. Rabat może być pogłębiany w trakcie wyprzedaży aż do wyczerpania zapasów - wyjaśnia.

- Przychodzę, by uspokoić sumienie. Ciężko oprzeć się tym wszystkim okazjom - tłumaczy Kalina z Ełku. - Ale szukam czegoś wyjątkowego. Nie chcę się nosić jak większość.