Oczyść ciało i duszę z toksyn

Poprzez niedbanie o siebie, wszechobecne toksyny, nieuwalnianie negatywnych emocji, w pewnym momencie organizm zaczyna być silnie zatruty. Może to doprowadzić do komplikacji w funkcjonowaniu jelita grubego, zaczną się tworzyć kamice nerkowe.

Koniec ze skutkami stresu
- Człowiek sięga do zasobów swojej świadomości i zastanawia się co zrobić, żeby pozbyć się napięć, stresu, aby w organizmie, świadomości i życiu zapanował porządek - tłumaczy Mirosław Biernacki, dyplomowany bioenergoterapeuta i psychotronik oraz wykładowca w Studium Psychologii Psychotronicznej w Białymstoku. - To wszystko jest energią, ale energią toksyczną, z która musimy sobie poradzić. I wtedy zaczynamy "sprzątać" nasz organizm.

Na temat oczyszczenia można mówić wiele. Jednak trzeba znaleźć najdogodniejszą metodę, która będzie nam odpowiadała.
- Najlepiej jest znaleźć jedną, nieagresywna metodę, której stosowanie przyniesie bardzo dobre rezultaty. Podstawową zasadą jest jednak jak najrzadsze przebywanie w miejscach zanieczyszczonych - wyjaśnia Mirosław Biernacki. - Jeżeli będziemy znajdować się w miejscu zapylonym, zadymionym, wiadomo że rzęski znajdujące się w wewnętrznej części nosa nie odprowadzą wszystkich zanieczyszczeń.
Sposoby oczyszczania jamy nosowej i gardła
Metody oczyszczania mogą wydawać się troszeczkę zabawne, ale są niesamowicie skuteczne. - Oczyszczanie zacząłbym od migdałów. Warto pokazać, w jakiś sposób można rozpocząć robienie porządków z naszą jamą ustną - mówi bioenergoterapeuta.

Medycyna zbadała, że tak długo możemy narażać naszą jamę ustną na zanieczyszczenia, które dostają się do niej, aż migdał nie wchłonie ponad 30 procent tych bakterii.

Metoda czyszczenia nosa, żartobliwie nazywana "metodą smoczka", na początku stosowania nie należy do przyjemnych. Wlewamy do butelki letnią wodę, na gwint nakładamy smoczek i robimy w nim dziurkę sterylną igłą. Następnie nachylamy się nad wanną tak, abyśmy mogli włożyć smoczek do jednej z dziurek nosa, drugą przy tym zatykając i zostawiając otwarte usta. Znajdujemy się w przechylonej pozycji. Do nosa wlewamy wodę, która wylewa się gardłem. Ten sam proces powtarzamy z drugą dziurką.

Kolejne trzy metody oczyszczania to: płukanie gardła sodą z dodatkiem soli, płukanie gardła 1,5 procentową wodą utlenioną oraz tzw. sączenie oliwy. Do tego ostatniego sposobu najlepsza jest oliwa z zimnego tłoczenia, ponieważ daje korzystne rezultaty w oczyszczaniu migdałków, na których zbiera się najwięcej toksyn. Wlewamy oliwę do ust i cedzimy ją przez zęby. Oliwa na początku ma gęstą konsystencję, później staje się wodnista. Jeżeli proces zostanie wykonany poprawnie, to oliwa będzie miała biały kolor i wtedy można ją wypluć. Należy pamiętać, żeby nie połykać oliwy, bo ściąga ona bardzo wiele toksyn.

Kolejna forma oczyszczania nie wszystkim odpowiada. Jest to płukanie gardła porannym moczem, ale nie tym pierwszym. Nie wolno wykonywać tej metody moczem popołudniowym. Jednak jeżeli stosowana jest terapia farmakologiczna, to należy możliwość stosowania tej formy skonsultować z lekarzem.

- Jest to mało przyjemne, ale stosując urynoterapię niejedna osoba na świecie wyszła z choroby nowotworowej i ciężkich powikłań, w których medycyna nie była już w stanie nic zrobić - przekonuje Mirosław Biernacki i dodaje - Urynoterapia pomaga dlatego, że nerki asymilując krew odcedzają uboczne mikroelementy, które wpływają na eliminację tego, co jest niekorzystne dla naszego organizmu.

Oczyszczanie jelita
Czyszcząc jelito grube doprowadzamy do tego, że praca perystaltyczna jelita staje się o wiele bardziej skuteczna i korzystna dla naszego organizmu.
- Wątroba regeneruje się poprzez np. jedzenie liści sałaty albo natki pietruszki. Wątroba wchłania z nich do 40 procent witaminy C, a z tabletek jedynie 2-4 procent - wyjaśnia wykładowca.

Dobrą metodą oczyszczania naszego jelita jest metoda ryżu, która stabilizuje perystaltykę jelit, wzmacnia ścianki jelit i ścianki żołądka.
Ustawiamy półlitrowe słoiki, oznaczone numerami 1-5, aby nie została pomylona kolejność. Pierwszego dnia wsypujemy do słoika trzy łyżki ryżu, zalewamy letnią woda i odstawiamy na 24 godziny. Po tym czasie wylewamy wodę, płuczemy ryż i zalewamy go drugi raz. Następnego dnia bierzemy drugi słoik, nasypujemy do niego nową porcję ryżu i zalewamy woda. Po 24 godzinach wylewamy wodę, przepłukujemy ryż i zalewamy go znowu wodą. Proces ten powtarzamy przez pięć dni. Szóstego dnia wypłukujemy ryż z pierwszego słoiczka, wkładamy do garnka i gotujemy około 7-8 minut. Po zagotowaniu ryżu, zjadamy go na czczo i przez 4 godziny nie możemy nic zjeść. To samo robimy drugiego dnia i przez kolejne. Całą procedurę powtarzamy przez 2-3 tygodnie.

Do tej metody nie wolno stosować białego ryżu, tylko brązowy. Ryżu nie możemy solić ani gotować w chlorowanej wodzie.

Oczyszczanie ciała z toksyn
Inna metodą oczyszczania jest usunięcie z organizmu nagromadzonych zanieczyszczeń, które mogą powodować zaburzenia w jego funkcjonowaniu. Jednak wyeliminowanie ich nie jest proste, ponieważ znajdują się w środowisku naturalnym, żywności, lekach i kosmetykach.

Następną formą oczyszczania jest, po wcześniejszym wykąpaniu, kiedy wydaje się nam, że jesteśmy już czyści, wlanie około 1/3 wanny ciepłej wody, wsypanie dwóch łyżek proszku do pieczenia i przebywania w tej wodzie przez 15-20 minut.
- Człowiek mógł się wyszorować, wypucować podczas mycia, a weźmie taką kąpiel i nie uwierzy, ile brudu wsysają z nas środki chemiczne znajdujące się w proszku do pieczenia - mówi Mirosław Biernacki.