Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddadzą kasę, pójdą za kraty

Helena Wysocka
Karol W. ( z lewej) został zatrzymany kilka miesięcy po napadzie. Był poszukiwany listem gończym.  Przekonywał sąd, że podwiózł tylko sprawców napadu, a sam nie brał w nim udziału.
Karol W. ( z lewej) został zatrzymany kilka miesięcy po napadzie. Był poszukiwany listem gończym. Przekonywał sąd, że podwiózł tylko sprawców napadu, a sam nie brał w nim udziału. Fot. Archiwum
Sprawcy napadu na kantor skazani.

Po pięć lat spędzą w więzieniu dwaj mężczyźni skazani za napad na kasjerkę kantoru w Ogrodnikach.

Trzeciemu napastnikowi sąd zawiesił wykonanie kary na siedem lat. Sprawcy muszą też zapłacić kasjerce odszkodowanie za stres i oddać skradzione pieniądze. Orzeczenie sądu nie jest prawomocne.

- W najbliższych dniach zdecydujemy, czy będziemy składać apelację - zapowiada Anna Wierzchowska, Prokurator Rejonowy w Sejnach.

Część pieniędzy zgubili
Do zdarzenia doszło w marcu tego roku. Jak ustaliły organy ścigania, feralnego dnia kasjerka kantoru w przygranicznych Ogrodnikach przyjmowała gości. Najpierw odwiedził ją znajomy z piwem. Później Karol W. z winem. Nad ranem kobieta wyszła z pomieszczenia, aby zaczerpnąć świeżego powietrza. Gdy wróciła, została zaatakowana przez dwóch zamaskowanych mężczyzn. Byli to Marcin R. i Mariusz D. Mężczyźni zabrali z biurka blisko 50 tysięcy zł, wrzucili je do torby i ruszyli w stronę bocznej drogi, gdzie czekał na nich samochód. Za kierownicą auta siedział Karol W.

Złodzieje, biegnąc do samochodu zgubili część pieniędzy. 200 złotych wzięli z torby, bo w aucie zabrakło benzyny. Resztę mieli zakopać, ale nie pamiętają gdzie.

Kasjerka nie może spać
Marcin W. i Mariusz D. przyznali się do winy i stwierdzili, że inicjatorem akcji był Karol W. Ten szedł w zaparte. Sejneński sąd, który rozpatrywał sprawę znał, że wszyscy są winni zarzucanych im czynów. Nie podzielił jednak opinii śledczych, że Karol W. kierował akcją i zmienił mu zarzut na udział w rozboju.

Mężczyzna został skazany na 5 lat więzienia. Podobnie jak Mariusz D., który na swoim koncie ma już podobne przestępstwa. Marcinowi R. natomiast sąd wymierzył karę więzienia w zawieszeniu. Sprawcy muszą zwrócić skradzione pieniądze i zapłacić kasjerce 6 tys. zł odszkodowania. Kobieta twierdzi bowiem, że od czasu napadu cierpi na bezsenność. Sąd nie uwzględnił natomiast wniosku właściciela kantoru, który domagał się od każdego ze sprawców po 9 tys. zł rekompensaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna