Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogródki działkowe to nasze życie i pasja

Paweł Tomkiewicz [email protected]
- Działkę mam już od prawie 30 lat. Jestem na emeryturze, spędzam tu dużo czasu i bardzo lubię to miejsce - mówi Halina Zdanewicz. Na zdjęciu z wnuczką Magdaleną (z prawej) i jej przyjaciółką - Wiktorią.
- Działkę mam już od prawie 30 lat. Jestem na emeryturze, spędzam tu dużo czasu i bardzo lubię to miejsce - mówi Halina Zdanewicz. Na zdjęciu z wnuczką Magdaleną (z prawej) i jej przyjaciółką - Wiktorią. P. Tomkiewicz
Na Warmii i Mazurach ogrody działkowe zajmują ok. 1,3 tys. ha.

Jesteśmy za obywatelskim projektem nowej ustawy - przyznają zgodnie ełccy działkowcy. Dziś sejmowa podkomisja zajmie się projektami nowej ustawy dotyczącej rodzinnych ogrodów działkowych. I jak zapowiedział premier podczas sobotniego spotkania z działkowcami, ten obywatelski powinien stać się projektem wiodącym.

24 artykułu niezgodne z konstytucją

W ubiegłym roku ustawę jako niezgodną z Konstytucją RP zaskarżył Lech Gardocki, pierwszy prezes Sądu Najwyższego. Jego zdaniem stara ustawa nie chroniła prawa własności samych działkowców, ogranicza je samorządom i Skarbowi Państwa.

Działkowcy, również z Ełku, rozpoczęli wówczas walkę o utrzymanie obowiązujących starych przepisów. Jeden z listów do prezesa Trybunału Konstytucyjnego Tadeusz Laskowski, prezes ROD Szarotka z Ełku.
- Zwracam się z prośbą o pozostawienie w niezmienionym kształcie ustawy - pisał Tadeusz Laskowski.

- Co będzie z resztą działkowców i ich rodzinami, którzy zostaną pozbawieni dodatkowego zastrzyku do swoich skromnych dochodów a zarazem tej radości życia, którą im daje uprawianie tego kawałka ziemi?
Niestety walka o utrzymanie starych przepisów nie powiodła się. Trybunał za niezgodne z konstytucją uznał 24 przepisy ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych.

Od kilku miesięcy trwają prace nad projektem nowej ustawy. Jutro sejmowa komisja zajmie się czterema propozycjami m.in. obywatelskim przygotowanym przez działkowców, a także projektem Platformy Obywatelskiej.

Protesty poskutkowały

Jak przekonują działkowcy, projekt PO oznacza koniec istnienia ogrodów. Zakłada on bowiem m.in. wygaszenie praw do ogrodów, pozbawienie prawa własności altan, nacjonalizację majątku ogrodów - infrastruktury, pieniędzy na kontach, a nawet kosiarek.

Na początku maja w całym regionie, również w Ełku, przed biurami posłów PO odbyły się pikiety działkowców.

- Jesteśmy zbulwersowani propozycją PO - napisali w liście do premiera działkowcy z rodzinnego ogrodu Relaks w Ełku. - Wasza propozycja oznacza odebranie nam tego co mamy. Chcecie pozbawić nas działek, a altanki mają być rozebrane w ciągu najbliższych 10 lat, bo zakładacie że altanka nie może być większa niż 20 mkw, a obecnie altanki mają do 35 mkw.

Z poparciem obywatelskiego projektu uchwały wystąpili również działkowcy z Ogrodu Mamry w Węgorzewie.

- Nie będziemy spokojni, dopóki nie będzie nowej ustawy. Politycy lubią składać obietnice, a później niewiele z nich zostaje. A my naszych działek nikomu nie oddamy - mówi Jan Soliwoda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna