Jesteśmy za obywatelskim projektem nowej ustawy - przyznają zgodnie ełccy działkowcy. Dziś sejmowa podkomisja zajmie się projektami nowej ustawy dotyczącej rodzinnych ogrodów działkowych. I jak zapowiedział premier podczas sobotniego spotkania z działkowcami, ten obywatelski powinien stać się projektem wiodącym.
24 artykułu niezgodne z konstytucją
W ubiegłym roku ustawę jako niezgodną z Konstytucją RP zaskarżył Lech Gardocki, pierwszy prezes Sądu Najwyższego. Jego zdaniem stara ustawa nie chroniła prawa własności samych działkowców, ogranicza je samorządom i Skarbowi Państwa.
Działkowcy, również z Ełku, rozpoczęli wówczas walkę o utrzymanie obowiązujących starych przepisów. Jeden z listów do prezesa Trybunału Konstytucyjnego Tadeusz Laskowski, prezes ROD Szarotka z Ełku.
- Zwracam się z prośbą o pozostawienie w niezmienionym kształcie ustawy - pisał Tadeusz Laskowski.
- Co będzie z resztą działkowców i ich rodzinami, którzy zostaną pozbawieni dodatkowego zastrzyku do swoich skromnych dochodów a zarazem tej radości życia, którą im daje uprawianie tego kawałka ziemi?
Niestety walka o utrzymanie starych przepisów nie powiodła się. Trybunał za niezgodne z konstytucją uznał 24 przepisy ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych.
Od kilku miesięcy trwają prace nad projektem nowej ustawy. Jutro sejmowa komisja zajmie się czterema propozycjami m.in. obywatelskim przygotowanym przez działkowców, a także projektem Platformy Obywatelskiej.
Protesty poskutkowały
Jak przekonują działkowcy, projekt PO oznacza koniec istnienia ogrodów. Zakłada on bowiem m.in. wygaszenie praw do ogrodów, pozbawienie prawa własności altan, nacjonalizację majątku ogrodów - infrastruktury, pieniędzy na kontach, a nawet kosiarek.
Na początku maja w całym regionie, również w Ełku, przed biurami posłów PO odbyły się pikiety działkowców.
- Jesteśmy zbulwersowani propozycją PO - napisali w liście do premiera działkowcy z rodzinnego ogrodu Relaks w Ełku. - Wasza propozycja oznacza odebranie nam tego co mamy. Chcecie pozbawić nas działek, a altanki mają być rozebrane w ciągu najbliższych 10 lat, bo zakładacie że altanka nie może być większa niż 20 mkw, a obecnie altanki mają do 35 mkw.
Z poparciem obywatelskiego projektu uchwały wystąpili również działkowcy z Ogrodu Mamry w Węgorzewie.
- Nie będziemy spokojni, dopóki nie będzie nowej ustawy. Politycy lubią składać obietnice, a później niewiele z nich zostaje. A my naszych działek nikomu nie oddamy - mówi Jan Soliwoda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?