Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogrody Branickich: Tańce na parkiecie w plenerze

Anna Kopeć [email protected]
Na zabawie w 2011 roku licznie zebrani białostoczanie w różnym wieku tańczyli na drewnianej podłodze, pod chmurką, wśród zieleni Ogrodu Branickich i lampionów. Podobnie będzie już w najbliższą niedzielę.
Na zabawie w 2011 roku licznie zebrani białostoczanie w różnym wieku tańczyli na drewnianej podłodze, pod chmurką, wśród zieleni Ogrodu Branickich i lampionów. Podobnie będzie już w najbliższą niedzielę. Anatol Chomicz
W niedzielny wieczór warto wybrać się na piknik z dancingiem w osuszonym stawie przy bulwarze

- To wydarzenie dla wszystkich białostoczan, który chcą się spotkać ze znajomymi, urządzić rodzinny piknik w rytm muzyki na żywo - zaprasza Grażyna Dworakowska, dyrektorka Białostockiego Ośrodka Kultury, który organizuje niedzielny dancing. - Muzyka i taniec wyzwalają dobrą energię i łączą pokolenia. Warto pielęgnować charakter tego wydarzenia, które wielu mieszkańców pamięta z czasów kiedy potańcówki odbywały się w Zwierzyńcu.

Parkiet zbity z desek, przestrzeń zielonego parku, światło lampionów i przeboje dla młodszych oraz starszych grane na żywo. Taki klimat panuje na plenerowych miejskich potańcówkach. Zaledwie kilka jej edycji wystarczyło, by urzec białostoczan.

Potańcówka to wydarzenie, które niezależnie od miejsca czy organizatorów, zawsze przyciąga wielu białostoczan w różnym wieku. Jej atmosferę warto sprawdzić w niedzielę. Początek o godz. 18 w dawnym stawie w Ogrodach Branickich. Wstęp oczywiście jest bezpłatny.

Historia współczesnych potańcówek w Białymstoku jest dość krótka, ale bogata. Pierwszą zorganizowało stowarzyszenie Widok w sierpniu w 2010 roku. Efekt przerósł oczekiwania organizatorów. Impreza przyciągnęła więcej widzów niż darmowy koncert białostockich filharmoników na Rynku Kościuszki. Podobnie było w kolejnym roku. Drewniany parkiet wypełniony był tancerzami po brzegi.

Kolejna potańcówka miała się odbyć na poprzednich wakacjach. Nie udało się, bowiem jedna z organizatorek wycofała się z organizacji. Do miejskiej kasy trzeba było zwrócić przyznaną wcześniej dotację. Zachęceni sukcesem dwóch pierwszych imprez, dancingi w plenerze zaczęli organizować inni społecznicy. W tym roku pierwsza zabawa taneczna odbyła się w maju na bojarskiej łące, druga - z białoruskimi przebojami - pod koniec czerwca przy operze. Na obu bawiły się tłumy gości.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna