Opera i Filharmonia Podlaska. Zielone ściany, ogrody na dachu

Nowy budynek Opery i Filharmonii Podlaskiej to największy tego rodzaju obiekt we wschodniej części Europy. Będzie nie tylko centrum kultury, ale i punktem widokowym naszego miasta - mówi Anna Radziszewska, inspektor z biura inwestycji urzędu marszałkowskiego.

Budynek o powierzchni 5 tysięcy metrów z zewnątrz pokrywają ogrody i pnącza. Wkomponowuje się idealnie w krajobraz stromo opadających terenów zielonych. Taką koncepcję opracowali warszawscy architekci: Marek Budzyński, Zbigniew Badowski i Krystyna Ilmurzyńska.

- Ci znani architekci zaprezentowali swoje umiejętności podczas inwestycji Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego i Sądu Najwyższego w Warszawie - mówi Anna Radziszewska.

Wchodząc na teren opery nie sposób nie zauważyć potężnych kolumn, po których pną się w górę latorośle.

Olbrzymi oszklony dach w kształcie kosmicznego spodka wieńczy filary. Na ich szczycie można dostrzec również betonowe donice, z których wyrastają wierzby płaczące. Wokół budynku prowadzą brukowane uliczki, pośród których rosną przeróżne rośliny - klony, brzozy, jabłonie, dzikie róże. Tu też znajdują się trzy zbiorniki służące do nawadniania zieleni, które idealnie komponują się na tle ogrodów. Już dziś żyją w nich kolorowe ryby, a w przyszłości będzie można podziwiać tu także rośliny wodne tj. turzycę, spartynkę czy żurawkę. Jest też asfaltowy plac wykonany specjalnie dla deskorolkowców. Nieopodal ruin dawnego amfiteatru wybudowano nowy z oszklonym dachem.

- Pierwsze masowe kulturalne imprezy powinny odbyć się tu już wiosną przyszłego roku - mówi Radziszewska.

Kolejny poziom zielonych ogrodów to tzw. dach pośredni. Wchodząc po schodach możemy zajrzeć do środka opery przez oszklone okna zwane świetlikami. Tu rozciągają się kwieciste łąki. Wszystko podlewane jest przez specjalnie do tego zaprojektowaną instalację nawadniającą. Ze szczytu budynku rozpościera się niesamowity widok na panoramę miasta. Ogród w kształcie okręgu otoczony jest drzewami, a w jego centrum już wkrótce stanie rzeźba głowy Czesława Niemena. Z dachu możemy zejść krętymi schodami o wysokości 17 metrów lub windą przystosowaną dla osób niepełnosprawnych.

- Oficjalne otwarcie budynku Opery i Filharmonii Podlaskiej planujemy na jesień przyszłego roku - mówi Anna Radziszewska. - Wtedy też wszystkie powierzchnie dachowe zostaną udostępnione zwiedzającym.