MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Opinie po zwycięstwie Jagi ze Śląskiem (wideo)

(not. KS)
Trener Michał Probierz w rozmowie z Hermesem
Trener Michał Probierz w rozmowie z Hermesem A. Zgiet
Jagiellonia w sobotę wygrała 2:0 ze Śląskiem Wrocław. - Ttrochę się pocieszymy tym zwycięstwem, a od niedzieli myślimy już tylko o spotkaniu z Wisłą Kraków - powiedział podczas konferencji prasowej trener Jagi Michał Probierz.

Michał Probierz, trener Jagiellonii: - Cieszę się, że moi zawodnicy pozytywnie zaprezentowali się na tle silnego zespołu. Był to bardzo trudny mecz, prowadzony w dobrym tempie. Oby takich spotkań oraz zespołów grających w piłkę było w naszej lidze jak najwięcej. Potrafiliśmy zdobyć bramkę, a później bardzo mądrze wybijać rywali z rytmu. Udało się wyeliminować ich atuty. Teraz trochę się pocieszymy tym zwycięstwem, a od niedzieli myślimy już tylko o spotkaniu z Wisłą. Na razie niby tych punktów mamy aż dziesięć, ale w zasadzie ich nie mamy.

Ryszard Tarasiewicz, trener Śląska: - W pierwszej kolejności gratuluję Jagiellonii zwycięstwa. Popełniliśmy dwa błędy indywidualne. Brak zdecydowania w odbiorze piłki kosztował nas punkty. Wiedzieliśmy, że Jagiellonia jest mocnym zespołem, szczególnie u siebie. Myślę, że mecz mógłby się inaczej ułożyć, gdyby sędzia podyktował ewidentny rzut karny za faul na Sebastianie Dudku. Oprócz tego nie można mieć więcej pretensji do arbitra, ale coś takiego powinno się gwizdać.

Pavol Stano obrońca Jagiellonii: - Odrobiliśmy minus dziesięć punktów i można powiedzieć, że dopiero teraz rozpoczynamy sezon. Mecz ze Śląskiem był trudny. Rywale znajdowali się częściej w posiadaniu piłki, ale praktycznie nie pozwoliliśmy im na stworzenie klarownej sytuacji strzeleckiej. Kontrolowaliśmy przebieg gry, a druga bramka Marco Reicha ostatecznie uspokoiła wydarzenia na boisku.

Marco Reich pomocnik Jagiellonii: - Cieszę się, że stałem się częścią Jagiellonii. Jestem szczęśliwy, że mogę grać w Białymstoku. Kibice są fantastyczni. Dobrze nam idzie. Wszyscy są zadowoleni, że po czterech meczach odrobiliśmy minus dziesięć punktów. Pamiętajmy jednak, że to początek sezonu. Musimy grać dalej. Teraz czeka nas mecz z Wisłą. Nie chcemy go przegrać.

Sebastian Mila pomocnik Śląska: - Do momentu strzelenia bramki przez Jagiellonię mecz był wyrównany. Potem Jaga broniła się całą drużyną, licząc na kontry. Gol Reicha nas dobił. Porażka utkwiła mi w głowie i trzeba będzie jak najszybciej się pozbierać. Jagiellonia niczym nas nie zaskoczyła. Wiedzieliśmy, że jak zdobędzie gola, to przejdzie do defensywy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna