- To tylko promocja regionu - zapewnia marszałek Jarosław Dworzański. - Przecież żadna kampania wyborcza jeszcze się nie zaczęła.
Na ponad sześć tygodni przed wyborami samorządowymi atmosfera w czasie obrad sejmiku województwa podlaskiego staje się coraz bardziej gorąca. Zwłaszcza od czasu, kiedy reklamowanie tego, co w naszym regionie - głównie dzięki środkom unijnym - zmienia się, przybrało masowe formy: w mediach, ulotkach itd.
- 200 tys. zł kosztowały wrzucane do skrzynek pocztowych tzw. druki bezadresowe, w których marszałek Dworzański zaprasza na różne imprezy województwa - podkreślał radny niezależny Jacek Cylwik. - A do tego spoty reklamowe! Chyba - z wyjątkiem pana Jasionowskiego - wszyscy członkowie zarządu już się reklamowali.
- To bulwersujące, żeby za publiczne pieniądze budować swój wizerunek - dodał radny Karol Tylenda.
Marszałek krytykę przyjął spokojnie.
- Czy w tej kampanii ktoś kogoś namawia do głosowania? Swoim wizerunkiem gwarantuję te projekty - odpowiadał radnym, którzy jednak zdania nie zmienili.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?