Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oto uczeń na medal!

Urszula Walesiuk [email protected]
Mateusz Kraszewski jest jednym z uczniów, którzy wczoraj zostali odznaczeni medalem "Diligentiae".

Mateusz Kraszewski uwielbia sport. Grywa w piłkę nożną, kosza, siatkówkę. Lubi tenis, a na ferie zimowe zawsze jeździ na narty. Jednak nie to jest jego konikiem. W minionym roku szkolnym brał udział w olimpiadzie historycznej, matematycznej, z języka polskiego oraz wielu konkursach organizowanych w jego szkole. Za wszystkie osiągnięcia Mateusz Kraszewski otrzymał w czwartek medal "Diligentiae".

- W VI klasie dowiedziałem się o odznaczeniu, w ogóle się tego nie spodziewałem - mówił zaskoczony Mateusz Kraszewski.

Medale "Diligentiae" to szczególne wyróżnienie, otrzymują je nie tylko najpilniejsi uczniowie, ale również ich wychowawcy i opiekunowie. Medal Diligentiae - za pilność - ustanowił w 1786 r. Stanisław August Poniatowski dla uhonorowania najlepszych uczniów szkół Komisji Edukacji Narodowej. Wyróżnienie to ma związki również z historią Białegostoku. To w naszym mieście w roku 1784 król świętował jubileusz 20-lecia swej koronacji. Uroczystości trwały 10 dni. W przededniu wyjazdu król wizytował szkołę i kazał sobie przedstawić najpilniejszych uczniów, których własnoręcznie dekorował medalami "Diligentiae" - złotym i srebrnym.

Medale te wręczono w czasie uroczystości inauguracji roku szkolnego 2010/2011 w Białymstoku. Rozpoczęła się ona mszą św. w katedrze, po czym nastąpił uroczysty przemarsz sztandarów szkolnych z orkiestrą ulicami Białegostoku do Pałacu Branickich.

Medalista nie chciał zdradzić swojej recepty na sukces. Skromnie mówił o uważaniu na lekcjach, przykładaniu się do nauki w domu, ale też o słuchaniu rodziców, którzy zawsze są gotowi służyć cenną radą.

- Przykładałem się w szczególności do tych przedmiotów, z których brałem udział w olimpiadzie, a tak to nie spędzałem całych dni z książkami - mówi chłopak.

Mateusz skończył podstawówkę ze średnią 5,7. Ma nadzieję, że taki poziom uda mu się utrzymać również w gimnazjum.

- Syn idzie do Publicznego Gimnazjum nr 20 w Białymstoku, w ostatnich latach było ono w czołówce szkół z najlepszymi wynikami egzaminów gimnazjalnych - mówi Robert Kraszewski, tata Mateusza.
Mateusz na razie nie ma wymarzonego zawodu, póki co chce skończyć gimnazjum i pójść do dobrego liceum. Do uczestnictwa w olimpiadach, konkursach i turniejach pcha go chęć rywalizacji, sprawdzenia samego siebie i swojej wiedzy.

Medale "Diligentiae" - pilność - są ukoronowaniem wysiłków uczniów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna