Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
Czytaj też: Najwięcej ofert dla pracowników fizycznych. Studia nie dają pracy
Wójt zarobił tyle, co prezydent Suwałk. W dodatku otrzymywał strażacką emeryturę. Jego roczny dochód przekroczył więc 200 tysięcy złotych! Inni wójtowie też specjalnie narzekać nie mogą.
- Dobrze pracuje, to dobrze zarabia - komentuje dochody wójta - rekordzisty, czyli Tadeusza Chołki Maciej Suchocki, przewodniczący Rady Gminy Suwałki.
Liczyli na zdrowy rozsądek
Niedawno w Biuletynie Informacji Publicznej ukazały się oświadczenia majątkowe wójtów za 2011 rok. Za wyjątkiem rządzącej Nowinką Doroty Winiewicz wszyscy osiągnęli roczny dochód powyżej 100 tys. zł. Panią wójt radni z rządzącej wówczas większości, jak pisaliśmy, nie rozpieszczali.
- Niech się najpierw wykaże - mówili.
Poniżej 120 tysięcy wykazali natomiast Kazimierz Urynowicz z Jeleniewa, Roman Fiedorowicz z Raczek, Wiesław Gołaszewski z Płaskiej i Witold Liszkowski z Puńska. Ten ostatni tłumaczył zawsze, że jego pensja zależy od możliwości finansowych gminy. I sam dba o to, by nikt z radnych za bardzo wójtowi przypochlebić się nie chciał.
W grupie między 120 a 130 tys. zł znaleźli się Sylwester Koncewicz z Filipowa, Sławomir Renkiewicz z Przerośli, Andrzej Kwieciński z Bargłowa Kościelnego i Józef Stankiewicz z Krasnopola.
Między 130 a 140 tys. są z kolei Mariusz Grygieńć z Szypliszek, Józef Laskowski z Wiżajn, Zbigniew Buksiński z gminy Augustów i Tadeusz Drągiewicz ze Sztabina.
Jan Kramnicz z peryferyjnych Gib wykazał już 140 tys. zł. Jan Racis z niewielkiej Rutki-Tartak (2,6 tys. mieszkańców) - 142,3 tys. zł, natomiast Jan Skindzier z rolniczej gminy Sejny (4,3 tys. mieszkańców) - aż 157,4 tys. zł.
Dodajmy, że pensje wójtów ustalają radni. Muszą poruszać się w ramach wyznaczonych przepisami, ale dosyć rozległych "widełek". Ustawodawca nie uzależnił wysokości pensji od liczby mieszkańców czy zasobności samorządowej kasy. Liczył na zdrowy rozsądek radnych.
Podwyżka w wysokości 17 tysięcy złotych rocznie
Tymczasem Tadeusz Chołko, wójt gminy Suwałki, wykazał za 2011 r. tyle, co prezydent miasta Czesław Renkiewicz - ponad 162 tys. zł. Zarobki Chołki radykalnie wzrosły w 2010 i 2011 r. Najpierw o blisko 17 tys. zł, potem o drugie tyle.
Przewodniczący Suchocki, podkreślając, iż decyzja o podwyżkach była kolegialnym rozstrzygnięciem całej rady, tłumaczy, że wójt wykazał się bardzo dużą aktywnością w zdobywaniu pieniędzy zewnętrznych, w tym unijnych. Nie dostrzega jednocześnie dysproporcji w tym, że włodarz nieco ponad 7-tysięcznej gminy ma zarobki takie, jak prezydent 10 razy większego miasta.
Jednak wysoka pensja w urzędzie, to nie jedyny dochód suwalskiego wójta. Zanim rozpoczął urzędniczą karierę był strażakiem. Służbę kończył jako komendant jednostki w Suwałkach. Za 2011 r. otrzymał więc również ponad 50 tys. zł emerytury.
Przewodniczący Suchocki zastrzega, że choć radni wiedzą o dodatkowym dochodzie wójta, nie biorą tego pod uwagę i nie analizują sprawy pod kątem ewentualnych oszczędności, które można by poczynić w samorządowej kasie.
- Na tę strażacką emeryturę też sobie zapracował - dodaje. - Nie sądzę, żeby jedno można było łączyć z drugim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?