Powierzchnia, którą wcześniej oddział zajmował została ograniczona.
- Tę powierzchnię dostosowaliśmy do faktycznego zapotrzebowania - tłumaczy Adam Szałanda, dyrektor szpitala. - W minionym latach łóżka na ginekologii stały bowiem puste.
Dyrektor dodaje, że placówka traciła na tym finansowo.
- Ten oddział był nadmiernie rozbudowany - tłumaczy, Część pomieszczeń, które wcześniej zajmowała ginekologia, ma już niedługo zająć inny oddział - laryngologia. Remont trwa. Jego skutki odczuwają też pacjentki i pracownicy pobliskiej ginekologii. - Jest głośno, w powietrzu unosi się kurz - opowiada jeden z naszych Czytelników. - Tylko czekać, kiedy dojdzie do jakiegoś zakażenia. A personel i pacjentki ginekologii, wychodzący poza oddział, muszą przejść przez remontowane pomieszczenia.
Jak wynika z naszych ustaleń, do żadnych zakażeń na szczęście nie doszło.
- Bardzo się staraliśmy - opowiadają pracownicy oddziału. - Choć momentami sytuacja była niemal ekstremalna.
Dyr. Szałanda uspokaja, że remont dobiega końca. Największe dolegliwości z tego tytułu pacjentki i pracownicy ginekologii mają już za sobą. Prace w tej części szpitala mają być sfinalizowane w połowie przyszłego miesiąca.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?