Odnalezione pamiątki w trakcie ekshumacji mogiły majora Władysława Raginisa i kapitana Stanisława Brykalskiego wczoraj trafiły do Muzeum Stowarzyszenia Klub FORT. W dwóch szklanych gablotach zgromadzono kilkadziesiąt artefaktów. To m.in.: używane przez Raginisa pozłacane pióro, hełm, fragmenty żołnierskiego oporządzenia oraz odłamki granatu, którym rozerwał się dowódca odcinka "Wizna".
- Dla nas najważniejszym eksponatem jest łyżka od polskiego granatu, którym rozerwał się Raginis - podkreśla ppłk rez. Ludwik Zalewski, prezes Stowarzyszenia Klub FORT i kustosz muzeum. - Jest to dowód, że oficer podjął w pełni świadomie decyzję o samobójstwie. Świadczy o tym fakt, że położył się na granacie. W innych okolicznościach, po odbezpieczeniu granatu, łyżeczka taka odlatuje w bok.
Wykopane w 2011 r. podczas sierpniowych ekshumacji rzeczy należące do oficerów przez ponad 1,5 roku tylko kilka razy zostały pokazane publicznie.
- Także w Łomży i Piątnicy polscy żołnierze przelewali krew, dlatego uznaliśmy, że dopóki w Wiźnie nie powstanie muzeum regionalne, to te miejsce jest najbardziej odpowiednim dla prezentowania pamiątek po bohaterach - podkreśla Dariusz Szymanowski, honorowy prezes Stowarzyszenia Wizna 1939.
Już można oglądać pamiątki po obrońcach odcinka "Wizna", ale terminy zwiedzania placówki należy ustalać z kustoszem muzeum.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?