Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pan Stefan: Bank chciał opłaty za konto. A ja nigdy w nim żadnego rachunku nie zakładałem

azda
Pan Stefan jako klient czuje się oszukany
Pan Stefan jako klient czuje się oszukany azda
Bielsk Podlaski/Boćki. Nasz Czytelnik dostał zaskakujące wezwanie z banku, z którym nie miał nic wspólnego. Takich osób może być więcej..

Dostałem SMS-a z informacją, iż Alior Bank naliczył mi opłatę za prowadzenie konta - opowiada Stefan Wierciński z Bociek. - Zachęcano mnie w nim, bym przelewał na to konto swoje wynagrodzenie. Zdziwiłem się bardzo i zaniepokoiłem, bo nigdy żadnego konta w tym banku nie zakładałem.

Jak przyznał nasz Czytelnik, o wielką kwotę nie chodziło, bo o niespełna 25 zł, ale jego zdenerwowaniu nie ma co się dziwić.

- Początkowo myślałem, że to pomyłka - mówi. - Nawet chciałem to zlekceważyć, ale jednak postanowiłem sprawę wyjaśnić. W końcu nie wiedziałem, za co to opłata i czy z czasem nie będzie się powiększać, aż w końcu zapuka do mnie komornik. Poszedłem z żoną do oddziału Alior Banku w Bielsku i dopiero tam pracownicy wyjaśnili nam, o co chodzi.

Przy okazji dowiedzieli się, że także żona pana Stefana ma zaległe opłaty w Alior Banku.

- Tylko ja żadnych SMS-ów nie dostałam, może dlatego, że jakiś czas temu zmieniłam numer - mówi pani Wiercińska. - Gdybym się nie dowiedziała, to pewnie by te należności rosły i rosły, aż kazaliby nam spłacać niewiadomo jakie kwoty.

Skąd wezwanie opłaty za konta bankowe, których państwo Wiercińscy w ogóle nie zakładali?

- Od tego pytania zacząłem rozmowę z pracownikami oddziału Alior Banku - mówi pan Stefan. - Najpierw poprosili mnie o dowód i upewnili się, czy chodzi o moje konto. Okazało się, że faktycznie mam konto w tym banku. Tłumaczyłem, że przecież nigdy go nie zakładałem, wtedy tylko spytali, czy byłem klientem banku Meritum. Kiedyś rzeczywiście założyliśmy tam z żoną lokaty...

A jesienią ubiegłego roku Alior bank przejął Meritum.

- Tylko, że w tamtym banku lokaty zlikwidowaliśmy ze dwa lata temu i od tamtej pory nie mieliśmy z nim nic wspólnego - wyjaśnia pan Stefan. - O żadnych otwartych rachunkach nie wiedzieliśmy.

Prawdopodobnie przy zakładaniu lub zamykaniu lokat pracownica Meritum Bank założyła Wiercińskiemu i jego żonie rachunek bankowy, żeby wyrobić wytyczone normy, albo dlatego, że takie były procedury. Dzięki temu klienci mogli mieć większe oprocentowanie na lokacie lub mogli wybrać pieniądze nie ponosząc dodatkowych opłat. Otwierany w Meritum rachunek był bezpłatny, więc albo pracownica o nim mimochodem wspomniała, albo i nie, a klienci się w umowę nie wczytywali, więc tego „dobrodziejstwa” nie byli nawet świadomi. Uświadomił im to dopiero nowy właściciel banku, w którym nieświadomie mieli konta. Ten po przejęciu rachunków klientów wprowadził bowiem swoje opłaty za usługi bankowe. A gdy ich nie uiszczano, zaczął słać SMS-y z ponagleniami.

Nie ma wątpliwości, że Alior Bank zrobił wszystko zgodnie z prawem, ale pewien niesmak pozostaje.

- Z pomocą pracowników bielskiego oddziału Alior Banku zapłaciliśmy wszystkie zaległości, bo kłócić się z bankiem to jak kopać się z koniem - mówi nasz Czytelnik. - Zamknęliśmy też oba rachunki, ale ciągle wydaje mi się, że bank źle nas potraktował. Przecież skoro przejął nasze rachunki i zmienił warunki ich prowadzenia, to powinien nas o tym poinformować. Pewnie w takiej sytuacji jak my znalazło się wiele osób.

Nawet żona pana Stefana o swych zaległościach nie dowiedziałaby się, gdyby nie poszła z mężem do banku...

- I co, powiadomiłby mnie o nich komornik, gdy zadłużenie sięgnęłoby kilkuset czy tysiąca złotych - pyta retorycznie pani Wiercińska.

Prawdopodobnie wcześniej bank wysłałby wezwanie do zapłaty, za które policzyłby dodatkowe kilkadziesiąt złotych.

Napisaliśmy do rzecznika Alior Banku prośbę o odniesienie się do tej sytuacji.

Przed zamknięciem numeru nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Dodzwonić się też nam się nie udało.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna