Paraliż w miastach i na wsi (zdjęcia)
Łomża
Sytuacja jest bardzo trudna. Nie dajemy rady utrzymać czarności jezdni - mówi Marek Olbryś, dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. - Jest dużo śniegu, niska temperatura i sól nie rozpuszcza się. Przejezdność utrzymujemy, ale raczej tych głównych dróg, dróg krajowych, kluczowych w Łomży. Boczne niestety są w gorszym stanie. Tam jeżdżą ciągniki i mniejszy sprzęt i trudno jest tę przejezdność utrzymać, jeśli ten śnieg wciąż sypie - wyjaśnia Olbryś.
Z zimą nie radzą sobie także kierowcy miejskich autobusów. Warunki są trudne. Jeśli chodzi o samo kursowanie następują opóźnienia. 6 lutego w południe 5 kursów na drugie zmiany nie zostało wykonanych. Najgorsza sytuacja była na linii autobusowej nr 1 do Piątnicy i do Marianowa. Autobusy nie dojechały w związku z zaspami na obu mostach. Wysyłano autobusy zastępcze i wszystkie stały. Trudne warunki panują na trasie Łomża - Grajewo. Tam wczoraj ciężarówki miały problemy z podjazdami.