Zatoka postojowa przy ulicy Hamerszmita, w centrum miasta jest zasypana śniegiem.
Taki bałagan mamy od czasu, kiedy spadł pierwszy śnieg - narzeka Piotr Warakomski, jeden z suwalskich kierowców. - Nikt się nie kwapi, by zrobić z tym porządek. Tymczasem nie ma gdzie pozostawić auta.
Marcin Szukiłowicz z Miejskiej Dyrekcji Inwestycji, która odpowiada za utrzymanie dróg i zatok postojowych twierdzi, że śniegu nie ma.
- Wszystkie drogi i pasy drogowe są systematycznie oczyszczane ze śniegu - zapewnia urzędnik.
O nieodśnieżonych parkingach już pisaliśmy. Nie ma dnia bowiem, by w tej sprawie, do naszej redakcji nie dzwonili Czytelnicy.
- Służby miejskie powinny dbać o każde miejsce postojowe, ponieważ jest ich bardzo mało - tłumaczy Warakomski. - Zwłaszcza w centrum Suwałk.
Wczoraj suwalczanin zwrócił naszą uwagę na zatoczkę postojową przy Hamerszmita. Mieści się na niej kilkadziesiąt samochodów. Pod warunkiem, że jest odpowiednio utrzymana, czyli odśnieżona.
- A tak zaparkowanych jest kilkanaście, albo kilka - denerwuje się Warakomski. - I trudno się dziwić. Kierowcy po prostu boją się wjeżdżać na tak zaśnieżoną i oblodzoną zatoczkę.
Na zaśnieżoną zatokę obiecują zwrócić uwagę funkcjonariusze Straży Miejskiej.
s
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?