Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parkowanie "po białostocku". Kierowców inni nie obchodzą

Adrian Todorczuk
Na tym tłocznym parkingu i tak trudno znaleźć miejsce. Dlatego takiego zachowania kierowców nie powinniśmy lekceważyć.
Na tym tłocznym parkingu i tak trudno znaleźć miejsce. Dlatego takiego zachowania kierowców nie powinniśmy lekceważyć.
Na straż miejską już mi się nie chce dzwonić.- mówi jeden z białostockich kierowców

- Piętnowanie kierowców i tak nic nie da. Na straż miejską już mi się nie chce dzwonić. Bardzo często nikt nie respektuje znaków zakazu parkowania - uważa Jarosław Przygrodzki, białostocki kierowca.

Parking na jednym z białostockich osiedli. Pewien kierowca właśnie wysiada z samochodu, zostawiając auto pośrodku dwóch miejsc parkingowych. W odpowiedzi na pytanie o przyczynę takiego zachowania, słyszymy krótkie "nie udzielę panu komentarza". O takim zdarzeniu poinformował nas Czytelnik. Przysłał nawet zdjęcie, bo on z kolei uważa, że źle parkujących należy piętnować i zgłaszać takie przypadki do straży miejskiej.

Strażnicy pomogą

- Interwencje w sprawie zajęcia miejsca przeznaczonego dla inwalidów albo postojów taxi stanowią pojedyncze wezwania - informuje Jacek Pietraszewski, rzecznik straży miejskiej. - Większość, bo około 90 proc., stanowią zgłoszenia mieszkańców. Dzwonią np. piesi, którzy nie mogą minąć aut ustawionych na chodniku, albo właściciele domów jednorodzinnych, bo zablokowano im podjazd.

Nie wypada źle parkować

Czy jednak uwidacznianie drogowych przewinień, tak jak na zdjęciu przesłanym przez Czytelnika, faktycznie ma sens?

- Jeśli będziemy bezczynni, nie ukrócimy podobnych działań - mówi Anna Rogińska, białostocka studentka.

- Straż miejska jest bezradna, nie może karać, a więc po co w ogóle nam taka służba? Od tego trzeba zacząć. Właściwie jest do niczego niepotrzebna - uważa z kolei Przygrodzki. - Kiedyś czekałem prawie dwie godziny, żeby przyszedł patrol.
Bo strażnicy miejscy mandatu na osiedlu wystawić faktycznie nie mogą. Mogą jednak na miejsce przyjechać i kierowcę pouczyć. - Zachęcamy więc obywateli do interwencji, bo funkcjonariusz być może lepiej wpłynie na niekulturalnego kierowcę niż krytykujący go znajomy - mówi Pietraszewski.

Kierowcy podkreślają, że problem nie dotyczy jedynie naszego miasta. Podróżujący po Polsce spotykają się z gorszym traktowaniem pozostałych uczestników ruchu drogowego.

- Kierowcy, którzy źle parkują, nie mają wyrozumiałości w stosunku do innej osoby - dodaje Pietraszewski. - Ludzie parkujący na osiedlu dobrze się znają, to są znajomi, z reguły sąsiedzi z bloku. Tu mnie dziwi taka beztroska ludzi, nie wiem, czym to jest spowodowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna