Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Philips: Przetarg w szpitalu faworyzuje jedną firmę

Tomasz Kubaszewski
sxc.hu
Przetarg na tomograf komputerowy faworyzuje jedną firmę - uważają przedstawiciele Philips Polska.

Dyrektor suwalskiego szpital zapewnia jednak, że specyfikacja napisana została uczciwie i rzetelnie.
Przetarg ogłoszony został dwa tygodnie temu. Na zakup sprzętu szpital może wydać niebagatelną kwotę, bo 2,5 mln zł.

Jakości to nie gwarantuje

W końcu ubiegłego tygodnia Philips Polska złożył odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Kwestionuje kilka przetargowych zapisów.

- Na przykład wymaganym w specyfikacji parametrem układu lampadetektor jest ilość 2,5 obrotów na sekundę, podczas gdy nasz sprzęt zapewnia 2,4 obrotu - mówi Krzysztof Kouyoumdjian, menedżer ds. komunikacji. - Ta różnica nie wpływa na jakość i szybkość obrazowania, dlatego napisaliśmy w odwołaniu, że parametry w tym przetargu oceniamy jako naruszające zasadę równego traktowania.

Przedstawiciele Philipsa dziwią się szczegółowości specyfikacji. Twierdzą też, że przyjęte przez szpital rozwiązania nie gwarantują zakupu urządzenia naprawdę wysokiej klasy.

W ocenie ludzi z branży, na polskim rynku tomografów komputerowych liczy się tak naprawdę tylko kilka firm. Specyfikacja znaczną ich część wyklucza, faworyzując jednego z producentów spoza Europy.

Nie chcą kota w worku

Adam Szałanda, dyrektor suwalskiego szpitala dziwi się tym zarzutom.
- Specyfikacja jest szczegółowa, bo nie chcemy kupować kota w worku - tłumaczy. - Z naszego rozeznania wynika, że udział w przetargu może wziąć przynajmniej kilka firm. I mam nadzieję, że tak się stanie.

Specyfikację przygotowywali pracownicy szpitala.
- W kontekście tego, że jest "pod kogoś" słyszałem już nazwy kilku firm - dodaje dyrektor.
Kiedy Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrzy protest Philipsa, na razie nie wiadomo. Zdaniem dyr. Szałandy, rozstrzygnięcia przetargu nie powinno to opóźnić. Oferty można składać do końca października. Najważniejszym kryterium będzie cena.

Specyfikacje dla fachowców **
Przedstawiciele firm produkujących sprzęt medyczny mówią, że podobne problemy ma wiele europejskich krajów. Nie muszą one wynikać z nieuczciwości, ale np. z braku wiedzy. Dlatego w niektórych państwach tworzeniem specyfikacji zajmują się fachowcy. Dana placówka zgłasza, jaki przetarg zamierza ogłosić i podaje wymagania, jakie ma wobec sprzętu.
Czy i kiedy takie rozwiązanie wejdą w Polsce, nie wiadomo. **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna