- W tej chwil koleżanki na oddziałach zastanawiają się, w jakiej formie miałoby się to odbyć - zapowiada Wiesława Giczewska, przewodnicząca Zakładowego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
- Oczywiście dopełnimy wszelkich wymaganych prawem procedur.
Ich pretensje skierowane są do właściciela szpitala, czyli urzędu marszałkowskiego. Ich zdaniem, wykazuje on bierność w sprawach placówki. Zwleka z decyzją o przyjęciu planu naprawczego, co działa na niekorzyść szpitala.
Pielęgniarki narzekają też, że zwolnienia grupowe doprowadziły do braków kadrowych. Na niektórych oddziałach siostry ledwie sobie radzą z obowiązkami. Co na to władze województwa?
- Jeśli dojdzie do strajku, będzie to bardzo szkodliwe dla szpitala - komentuje Bogusław Dębski, wicemarszałek zajmujący się służbą zdrowia.
- Żeby zaś zaakceptować plan, potrzebujemy więcej szczegółów. Nie możemy takiej decyzji podejmować pochopnie, żeby potem nie okazało się, że trzeba się z niej wycofać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?