Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany wytoczył się z samochodu, zatankował i uciekł

dd
Grzegorz Mehring
W sobotę przed godzina 3.00 na stację paliw w Rucianem – Nidzie przyjechał samochód osobowy koloru srebrnego. Zachowanie kierowcy wskazywało na to, że może być pod wpływem alkoholu. Kierujący zatankował auto za kwotę 200 złotych, po czym nie płacąc za paliwo, odjechał. Pracownicy stacji o całym zdarzeniu natychmiast powiadomili policję.

Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli sprawdzanie ulic miasta. Zauważyli opisany pojazd na Al. Wczasów. Pojechali za nim. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe nakazując tym samym zatrzymanie się jadącego przed nim pojazdu. Widząc to samochód przyspieszył. W pewnym momencie auto zatrzymało się. Z samochodu wybiegł kierowca, który zaczął uciekać. Funkcjonariusze pobiegli za nim i zatrzymali go.

Jaku ustalili policjanci, zatrzymany przez nich mężczyzna to 34-letni mieszkaniec Warszawy. Był pod wyraźnym wpływem alkoholu. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało blisko 2 promile.

W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że samochód marki Nissan, którym kierował zatrzymany, miał zasłonięte oryginalne tablice rejestracyjne.

Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał cztery zarzuty. Dwa z nich dotyczyły popełnienia przestępstw, a mianowicie - kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości oraz niewykonanie polecenia zatrzymania pojazdu. Dwa kolejne odnosiły się do popełnienia wykroczenia kradzieży oraz zakrywania tablic rejestracyjnych samochodu. 34-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Zobacz także: Białostoccy policjanci zatrzymali sprawców kradzieży paliwa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna