MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ręczni SSBO Białystok wznawiają II ligę

Mariusz Klimaszewski
W pierwszym meczu SSBO Białystok zremisował z Trójką Ostrołęka 35:35. W sobotę rewanż obu drużyn.
W pierwszym meczu SSBO Białystok zremisował z Trójką Ostrołęka 35:35. W sobotę rewanż obu drużyn. B. Maleszewska
Białystok. Białostoccy piłkarze ręczni z SSBO w sobotę wznowią drugoligowe rozgrywki. Liczą, że wicemistrzostwo Polaków pomoże w promocji ich dysycpliny sportowej.

Tradycje w piłce ręcznej Białystok ma duże. Jednak zamierzchła to już historia, gdy piłkarze ręczni Juvenii, SZS-AZS czy samego AZS grali w II lidze rywalizując z Warszawianką o awans do ekstraklasy. Kto pamięta mecze, oglądane przez komplet widzów rozgrywane na otwartym, asfaltowym boisku Filii UW przy ul. Mickiewicza? Wspominając wspaniale lata wymieńmy jeszcze najlepszego zawodnika, olimpijczyka Jerzego Melcera oraz tak wspaniałych szkoleniowców, jak dr. Zbigniew Wollny (prowadził reprezentację akademicką Polski), Piotra Botulińskiego oraz działacza i animatora sportu dr. Jerzego Nawarę.
Dziś próbuje nawiązać do tych wspaniałych lat drużyna SSBO Białystok, która w sobotę rozpoczyna rundę rewanżową drugiejligi, grupy 3 meczem z Trójką Ostrołęka.
- Musimy wykorzystać swój czas - mówi trener zespołu Andrzej Nocny nawiązując do sukcesu polskiej reprezentacji. - Niestety, w naszym regionie mamy bardzo mało zespołów i w pojedynkę na pewno nic nie zwojujemy, trzeba zjednoczyć siły. Przede wszystkim musimy ze sobą współdziałać. Ręka w rękę i na pewno przyjdą wyniki - dodaje szkoleniowiec.
Białostocki zespół w dziewięciodrużynowej grupie zajmuje obecnie ósme miejsce z dorobkiem trzech punktów. - Teraz muszą przyjść zwycięstwa. Ostro harujemy na treningach. Ponadto doszli do nas dwaj zawodnicy: 22-letni środkowy rozgrywający Krzysztof Derewońko z TS Siemiatycze oraz 20-letni prawy skrzydłowy z MOKS Słoneczny Stok Konrad Michalczuk - opowiada Nocny.
Jednak żeby osiągnąć sukces potrzebni są sponsorzy oraz zaplecze w postaci drużyn młodzieżowych.
- Myślimy o utworzeniu klasy sportowej w jednej ze szkół. Aby osiągnąć ligowy poziom trzeba trenować piłkę ręczną od najmłodszych lat. Teraz na fali sukcesu zgłaszają się do nas zawodnicy, którzy gdzieś, kiedyś "łyknęli" piłki ręcznej, ale to za mało. Widząc co my sobą reprezentujemy i jak gramy rezygnują. W tym sezonie jest już za późno na organizację drużyn młodzieżowych, zaczniemy od jesieni. Bardzo liczymy też na przychylność naszych władz i oczywiście sponsorów, bez których gra na szczeblu centralnym jest niemożliwa - dodaje z nadzieją trener SSBO Białystok.
Białostoccy piłkarze ręczni we wspólnym gronie oglądali finał mistrzostw świata z Niemcami. - Szkoda tej porażki, wygrana była w zasięgu biało-czerwonych. I niestety, mimo że jesteśmy wicemistrzami świata musimy jeszcze zdobyć nominację olimpijską w turnieju kwalifikacyjnym. A tak byśmy już spokojnie przygotowywali się do występu na igrzyskach olimpijskich w Pekinie - kończy Andrzej Nocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna