Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS ujawnia, jak miało być z obwodnicą

Tomasz Kubaszewski
Do Augustowa Jarosław Kaczyński, ówczesny premier, przyjechał w maju 2007 r. głównie po to, by uspokoić mieszkańców, że obwodnica będzie budowana
Do Augustowa Jarosław Kaczyński, ówczesny premier, przyjechał w maju 2007 r. głównie po to, by uspokoić mieszkańców, że obwodnica będzie budowana T. Kubaszewski
PiS wali teraz w PO, jak w bęben. - To, co stało się z obwodnicą jest jednym wielkim skandalem - mówi poseł Jarosław Zieliński. Przedstawia jednocześnie plan, o którym wcześniej nikt nawet nie wspomniał.

- Za dwa lata budowa byłaby zakończona - zapewnia. - Byliśmy przygotowani na porażkę przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości i zapłacenie kary. Z tej możliwości korzystali m.in. Włosi. Płacili, ale drogi mają tam, gdzie chcieli.

Kiedy to wymyślili?

Tak stałoby się, gdyby PiS pozostał u władzy. Plan trzyma się w sumie kupy. Kontynuowanie budowy z dwóch stron, z pominięciem terenu objętego programem "Natura 2000" i czekanie na rozstrzygnięcie trybunału. To ostatnie zapadłoby pewnie zanim droga z obu stron byłaby zakończona. A w grę wchodziła jeszcze zapowiadana przez premiera Jarosława Kaczyńskiego w czasie wizyty w Augustowie zmiana dotycząca technologii w samej dolinie Rospudy. Miał się tutaj pojawić niemal neutralny dla środowiska podwieszany most.

Działacze PiS zapewniają, że plan dotyczący zapłaty ewentualnej kary nie powstał na potrzeby obecnej walki politycznej, lecz istniał już dawno. Nie był ujawniany, bo byłoby to przedwczesne odkrycie wszystkich kart.

To PiS namieszał

Przedstawiciele PO w to wątpią. Przypominają, że problemy z obwodnicą zaczęły się, gdy pisowscy ministrowie zaczęli kwestionować zatwierdzone już wcześniej dokumenty. Dali w ten sposób ekologom dodatkowy oręż.

Zapewniają jednocześnie, że pieniądze wyłożone dotychczas na budowę obwodnicy nie okażą wyrzuconymi w błoto.

Czekanie na cud

Chodzi w sumie o grubo ponad 100 mln zł. Nikt nie wie, ile mogłaby wynosić ewentualna kara nałożona na Polskę przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Przedstawiciele PiS twierdzą, że i tak by się opłaciło. Zarówno jeśli chodzi o pieniądze, jak też niewymierzalne koszty społeczne, czyli bezpieczeństwo i nerwy mieszkańców Augustowa.

Pewne w tym wszystkim jest jedno: jeżeli nie nastąpi jakiś cud, obwodnica szybko nie powstanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna