Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pisz. Afera drukarkowa w Urzędzie Miejskim. Prokuratura zbada sprawę

Magdalena Hirsztritt [email protected]
- Ciężko jest określić liczbę wyprodukowanych materiałów, gdyż po wyborach próbowano wyczyścić pamięć maszyn - tłumaczy Jacek Zarzecki.
- Ciężko jest określić liczbę wyprodukowanych materiałów, gdyż po wyborach próbowano wyczyścić pamięć maszyn - tłumaczy Jacek Zarzecki. Archiwum
Audyt w urzędzie miejskim wykazał, że na zakupionych w minionym roku nowoczesnym sprzęcie drukowane były banery wielkoformatowe, plakaty i ulotki promujące byłego burmistrza i jego komitet.

Nowy burmistrz Andrzej Szymborski postanowił skontrolować, jak używane były urządzenia do drukowania zakupione za 130 tysięcy złotych przez ratusz w minionym roku. Włodarz zlecił przeprowadzenie audytu w tej sprawie. Sprzęt kupiono na potrzeby urzędu do drukowania m.in. map geodezyjnych.

- Podejrzenia wzbudziła bardzo wysoka cena tych maszyn i sygnały, jakie docierały do nas przed wyborami. To sprzęt bardzo wysokiej klasy. Myślę, że żaden urząd takiego nie ma. Jedno z urządzeń może wydrukować nawet 50 kolorowych plakatów czy ulotek na minutę - mówi Jacek Zarzecki, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Piszu.

Audyt rozpoczął się dwa tygodnie temu i jeszcze trwa. Już jednak wiadomo, że na zakupionym ploterze, czyli urządzeniu wielkoformatowym oraz kolorowych urządzeniach wielofunkcyjnych, w czasie samorządowej kampanii wyborczej drukowano materiały wyborcze byłego burmistrza Pisza - Jana Alickiego. Były to banery wielkoformatowe, plakaty i ulotki promujące Alickiego oraz jego komitet.

Materiały wyborcze drukowano od 15 października do 30 listopada ub.r. nie tylko w godzinach pracy ale także poza nimi. Wielkość wydruków była różna, od billboardu do formatu A3, A4, i A5. - Ciężko jest określić liczbę wyprodukowanych materiałów, gdyż po wyborach próbowano wyczyścić pamięć maszyn. Informatykom udało się odzyskać część danych. Audytor przesłuchał też pracowników urzędu, którzy potwierdzili, że w urzędzie drukowane były materiały wyborcze. Możemy mówić tu o dziesiątkach tysiącach sztuk rożnego rodzaju wydruków - dodaje Jacek Zarzecki.

W urzędzie drukowano także materiały obrażające i oczerniające kontrkandydatów Jana Alickiego, materiały wykorzystujące logo akcji Masz głos Masz Wybór oraz materiały Komitetu Prawa i Sprawiedliwość zniechęcające do głosowania na Andrzeja Szymborskiego. - Procederem tym kierował były naczelnik wydziału ogólnego zwolniony dyscyplinarnie w styczniu tego roku za nieprawidłowości przy zakupie telefonów komórkowych do urzędu - dodaje rzecznik.

Gdy tylko audyt się zakończy, skierujemy sprawę do prokuratury

Jacek Zarzecki
rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Piszu

Czytaj e-wydanie »

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna