Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Planujesz kupno mieszkania? Sprawdź, jakie ceny nowych lokali będą w 2024 roku. „Do zakupów nie wróciła jeszcze liczna grupa nabywców

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Osoby planujące kupno mieszkania zastanawiają się, jakie ceny będą w 2024 roku. Obecnie ceny nowych lokali w pięciu największych miastach w Polsce w dalszym ciągu wzrastają. Jednak skala podwyżek jest zdecydowanie mniej dynamiczna niż w poprzednich miesiącach. – Naprawdę trudno było oczekiwać utrzymania się tak wysokiej temperatury na rynku przez kolejne miesiące, nie byłoby to również dla rynku zdrowe i pożądane – zaznacza Ewa Palus, główny analityk REDNET Property Group. Czy to oznacza, że rynek mieszkaniowy zaczyna się stabilizować?

Spis treści

Ceny mieszkań dalej w górę

Z ostatniego odczytu Wskaźnika Inflacji Mieszkaniowej opracowanego przez dział analiz REDNET Property Group na podstawie danych portalu Tabelaofert.pl wynika, że najmocniej ceny wzrosły w Krakowie, bo o 1,5 proc. Z drugiej strony najbardziej stabilną sytuacją mamy w Gdańsku, gdzie wzrost wyniósł zaledwie 0,2 proc. oraz przede wszystkim w Poznaniu, gdzie ceny mieszkań praktycznie się nie zmieniły.

Rekordowo niska podaż nowych mieszkań była jednym z największych wyzwań, przed którymi stał rynek szczególnie w drugiej połowie 2023 rok.
Najmocniej ceny wzrosły w Krakowie. Najbardziej stabilną sytuacją mamy w Gdańsku oraz w Poznaniu. rednet

Trend spowolnienia dynamiki wzrostów cen widać było już praktycznie od sierpnia/ września, tuż po lipcowym szczycie, który był oczywiście konsekwencją uruchomienia programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. – komentuje Robert Chojnacki, CEO REDNET Property Group i dodaje, że obecnie program zalicza poważne hamowanie.

– Osoby zdeterminowane do zakupu mieszkania sfinalizowały transakcję w pierwszych tygodniach oficjalnego obowiązywania programu, kiedy oferta mieszkań nie była jeszcze tak przebrana jak obecnie. Przypomnijmy, że na koniec listopada mieliśmy przeszło 90. tys. złożonych wniosków i ponad 40 tys. udzielonych kredytów na łączną kwotę 16,5 mld złotych – zauważa ekspert.

Rynek mieszkaniowy wchodzi w fazę stabilizacji?

Eksperci zwracają uwagę, że w porównaniu z listopadem 2022 roku zanotowaliśmy 255-proc. wzrost zapytań o kredyty mieszkaniowe. Takiego zjawiska na rynku do tej pory nie obserwowaliśmy nigdy. Są to nie tylko kredyty udzielone w ramach programu, wzrosło również zainteresowanie standardowymi kredytami hipotecznymi.

Czy stoimy zatem wobec sytuacji, w której rynek mieszkaniowy wejdzie w fazę stabilizacji? Zdaniem ekspertów na jednoznaczną odpowiedź na to pytanie będziemy musieli jeszcze poczekać, ponieważ nowo powołany rząd nie nakreślił jeszcze konkretnych planów w odniesieniu do sektora budownictwa mieszkaniowego. Nie jest tajemnicą, że czynnikiem pro wzrostowym byłby kolejny lub kontynuacja obecnego programu wspierającego kredytobiorców.

Jednak zaplanowane na niego środki na cały 2024 już praktycznie się wyczerpały. Co prawda dwutygodniowy rząd Mateusza Morawieckiego w nowelizacji zapewnił jeszcze dodatkowych 5 mld złotych, jednak i te środki błyskawicznie z pewnością się wyczerpią.

Uspokojenia i względnej stabilizacji w sektorze nieruchomości mieszkaniowych oczekują też deweloperzy. W listopadowym odczycie Indeksu Nastrojów Deweloperów, opracowanym przez zespół portalu Tabelaofert.pl, 40 proc. ankietowanych spodziewa się dalszych wzrostów cen, choć jeszcze miesiąc temu było to 65 proc.

W odniesieniu do tempa sprzedaży w perspektywie kolejnych sześciu miesięcy 61,4 proc. deweloperów oczekuje stabilizacji, 22,7 proc. wzrostu. Jednak pierwszy raz w historii indeksu odsetek prognozujący spadki tempa sprzedaży osiągnął wartość dwucyfrową i wyniósł 13,6 proc. (w październiku było to 4,9 proc.).

– Naprawdę trudno było oczekiwać utrzymania się tak wysokiej temperatury na rynku przez kolejne miesiące, nie byłoby to również dla rynku zdrowe i pożądane – zaznacza Ewa Palus, główny analityk REDNET Property Group.

Po pierwsze wskazuje, że wyczerpał się potencjał programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Po drugie ewidentnie odżyła rynkowa podaż i aktywność deweloperów. – Nie zapominajmy również, że końcówka roku to owszem czas zakupów, ale niekoniecznie nowych mieszkań, chociaż perspektywa zakończenia programu „Bezpieczny Kredyt 2%” na początku 2024 roku może spowodować, że nabywcy mogą chcieć pod choinkę kupić oprócz prezentów również nowe, pierwsze mieszkanie – dodaje.

Rekordowo niska podaż nowych mieszkań była jednym z największych wyzwań, przed którymi stał rynek szczególnie w drugiej połowie 2023 roku. Wraz z szalejącym popytem kredytowym, niska dostępność oferty windowała też ceny mieszkań do rekordowych poziomów. Deweloperzy wprowadzają do sprzedaży nowe projekty oraz te, które wcześniej były „zamrożone”.

Ożywienie widać też w wydawanych pozwoleniach na budowę szczególnie w Łodzi czy Krakowie, choć pamiętajmy, że wydanie PnB nie oznacza wprowadzenia od razu projektu do oferty.

Wszystkie te czynniki sprawiają, że w perspektywie pierwszych miesięcy nowego roku należy spodziewać się dalszej odbudowy strony podażowej oraz utrzymania spadku dynamiki wzrostów cen mieszkań, które zatrzyma nie tylko zwiększająca się oferta, ale też brak akceptacji znacząco wyższych cen mieszkań przez potencjalnych nabywców.

– Rok 2024 będziesz się charakteryzował większym spokojem na rynku mieszkaniowym, a to jest najważniejsze – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Alicja Palińska, Nieruchomosci-online.pl. – Po 2022 roku, kiedy na rynku panował marazm, nie wprowadzono nowych mieszkań na rynek, w 2024 te optymistyczne nastroje z 2023 roku przełożą się na decyzje inwestycyjne deweloperów – prognozuje.

– W 2024 roku najprawdopodobniej będziemy obserwowali dalsze wzrosty cen, ponieważ jest to naturalna kolej rzeczy. Warto tutaj podkreślić, że rynek nieruchomości jeszcze nigdy nie zanotował spadku cen, od pary dobrych lat mamy ciągłe wzrosty i tego należy się spodziewać – przewiduje Palińska.

Deweloperzy nie widzą szans na obniżkę cen

Z drugiej strony, przedstawiciele firm deweloperskich nie widzą jednak przestrzeni nie tylko na obniżkę, ale nawet na ustabilizowanie się cen mieszkań w 2024 r. – Między innymi dlatego, że ceny gruntów rosły nawet w fatalnym dla rynku 2022 r., gdy zainteresowanych mieszkaniami było jak na lekarstwo. Ponadto, jeśli na szczeblu rządowym nie zapadną decyzje mające wpływ na zwiększenie dostępności mieszkań poprzez np. uwolnienie gruntów spółek Skarbu Państwa czy „naprawę" specustawy mieszkaniowej, nie możemy spodziewać się stabilizacji cen mieszkań – mówi Patryk Kozierkiewicz, ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Natomiast zdaniem Bartłomieja Mandryga, dyrektor sprzedaży i marketingu w firmie Sagaris na wyhamowanie cen mogłaby wpłynąć większa produkcja mieszkań, natomiast dane o liczbie wydanych pozwoleń na budowę nie dają tutaj nadziei.

W tym roku sprzedało się więcej mieszkań, niż wprowadzono ich na rynek, co oznacza zachwianie równowagi rynkowej i przerost popytu nad podażą, a to nie przekłada się na spadki cenowe – mówi i dodaje, że biorąc pod uwagę nikłe szanse na wystąpienie nadpodaży, spadku popytu i wzrostu stóp procentowych, to nawet przy zmianie polityki rządowej nie widzi możliwości obniżek czy wyhamowania wzrostu cen mieszkań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Planujesz kupno mieszkania? Sprawdź, jakie ceny nowych lokali będą w 2024 roku. „Do zakupów nie wróciła jeszcze liczna grupa nabywców - Strefa Biznesu

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna