Komplet widzów w hali przy ul. Wołodyjowskiego oglądał w sobotę pierwszoligowy mecz koszykarzy Żubrów Białystok ze Zniczem Basket Pruszków. Obie drużyny dopingowane były przez grupy kibiców, które niestety bardziej skupione były na chamskim wyzywaniu się niż pomocy w grze swojej drużynie. W przerwie między trzecią kwartą a czwartą doszło nawet do przepychanek grupy przyjezdnej z ochroniarzami
. Na szczęście nie doszło do większej rozróby i mecz po krótkiej przerwie był kontynuowany.
Spotkanie było bardzo wyrównane, obie drużyny skupione były na grze obronnej. Było wiele walki podkoszowej i niestety wiele niewykorzystanych szans ze strony gospodarzy. O zwycięstwie gości zadecydowali najbardziej doświadczeni koszykarze: Tomasz Briegmann i Dominik Czubek (były gracz zespołu z Białegostoku). Ten pierwszy przy wyniku 54:49 dla Żubrów dwukrotnie trafił za dwa punkty. Czubek zaś dołożył swoje dwa trafienia za trzy "oczka". Na 3 minuty przed końcem Znicz prowadził już 62:56. Białostoczanie doprowadzili jeszcze do remisu po wykorzystaniu trzech "osobistych" przez Tomasz Kujawę 62:62. Niestety, w ostatnich sekundach trafił jeszcze Briegmann, a w decydującej akcji fantastycznie zablokował rzut Artura Bajera, przesądzając o zwycięstwie swojego zespołu z Pruszkowa.
Żubry Białystok - Znicz Basket Pruszków 62:64 (6:15, 13:13, 19:18, 14:20)
Żubry: Rapucha 7, Kujawa 9, Brzozowski 7, Bajer 2, Kulikowski 20 oraz Łotowski 2, Marculewicz, Jankowiak 6, Zalewski, Zabielski 9.
Znicz: Weatherspoon 13, Suliński 6, Nowak 6, Radwan 5, Malewski 14 oraz Aleksandrowicz 2, Briegmann 12, Czubek 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?