Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po Karinie nie ma ani śladu. Policja nie wyklucza porwania

(hel)
– Nie wierzę, że córka zabłądziła – mówi matka Małgorzata Karwowska. Obok – siostra Kariny.
– Nie wierzę, że córka zabłądziła – mówi matka Małgorzata Karwowska. Obok – siostra Kariny. H. Wysocka
Mniej osób będzie poszukiwało 10-letniej Kariny - taką decyzję dziś wieczorem podjęła policja.

Widziałeś? Dzwoń.

Widziałeś? Dzwoń.

Karina ma 150 cm wzrostu, szczupłą budowę ciała, krótkie blond włosy, oczy niebieskie. Dziewczynka ubrana była w biało-różowe sportowe buty, czarne spodnie oraz białą bluzę w ciemne kwadraty z kapturem. Ci, którzy mogą pomóc w ustaleniu jej miejsca pobytu proszeni są o kontakt z policją pod nr tel. 997.

- Przeczesaliśmy kilkadziesiąt hektarów lasu - mówi Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Niestety, dziecka nie udało się odnaleźć.

We wsi Rzepiski, w której dziewczynka mieszka pozostaną tylko policyjne patrole.

Psy gubiły trop
Jak informowaliśmy, we wtorek po południu Karina Karwowska wróciła ze szkoły i poszła na grzyby. Las znajduje się kilkadziesiąt metrów od domu, po drugiej stronie drogi. Około godziny 19, gdy zrobiło się ciemno, matka dziewczyny zaalarmowała policję. Przez całą noc funkcjonariusze, wspólnie z leśnikami, mieszkańcami wsi i Strażą Pożarną przeszukiwali przylegający do wsi las. W kolejnych dwóch dniach akcje były wznawiane.

W czwartek do lasu w Rzepiskach sprowadzono kilkanaście psów, w tym trzy specjalnie przeszkolone, które poszukują ludzi. W tym przypadku zwierzęta gubiły trop.

Strażacy spenetrowali mokradła, których w podaugustowskim lesie nie brakuje. Do akcji zaangażowano także dwa helikoptery z kamerami termowizyjnymi. Bez skutku.

Może ktoś uprowadził?
- Zdecydowaliśmy o ograniczeniu akcji poszukiwawczej w terenie - mówi Baranowski. - Co wcale nie oznacza, że zaniechamy dalszych działań.

Zaginięcie Kariny w lesie, to tylko jedna z możliwości, jaką policja bierze pod uwagę. W grę może wchodzić także np. uprowadzenie.

Karina jest chora na epilepsję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna