MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po prostu za słabe (2 x wideo, zdjęcia)

Miłosz Karbowski
Ilona Gierak wielokrotnie musiała walczyć z podwójnym blokiem dąbrowianek.
Ilona Gierak wielokrotnie musiała walczyć z podwójnym blokiem dąbrowianek. W. Wojtkielewicz
Białystok. Koniec walki o awans do najlepszej czwórki PlusLigi Kobiet. Nasze siatkarki przegrały z MKS-em Dąbrowa Górnicza 1:3 i zagrają o miejsca 5.-8. z bydgoskim Centrostalem.

AZS Białystok-MKS Dąbrowa Górnicza

Żeby ograć faworyta, trzeba czegoś więcej niż przeciętności. Wobec braku kontuzjowanej Małgorzaty Cieśli i mniejszej siły rażenia, kluczem do sukcesu było dokładne przyjęcie i szybkie rozegrania, a z drugiej strony mocny serwis.
- Dziewczyny dostały od trenera zadanie po prostu zagrywać ostro, w takie miejsce, jakie im pasuje - zdradził nam przed meczem statystyk Pronaru Zeto Astwa AZS Krzysztof Żabiński.

Ich najgorsza siatkówka

W pierwszych dwóch partiach akademiczki, choć serwowały jeszcze jako tako, nie realizowały żadnych pozostałych założeń. Przede wszystkim niedokładnie albo źle przyjmowały zagrywkę. Zespół gości ostro serwował i spisywał się pewniej w każdym elemencie. Białostoczanki zwarły szyki dopiero po drugiej przerwie technicznej pierwszego seta, na którą MKS schodził z prowadzeniem 16:9. Zdołały chwilowo zbliżyć się na trzy punkty (14:17), ale nic więcej nie udało się zrobić.
To, co stało się natomiast w kolejnej odsłonie, zasługuje jedynie na milczenie. Wynik 11:25 oddaje przebieg gry. Na więcej punktów akademiczki po prostu nie zasłużyły. Grały swoją najgorszą siatkówkę.

40 stopni gorączki

A, jak pokazał trzeci set, wystarczyło trochę rywalki przycisnąć. Pierwsza zaryzykowała Agnieszka Starzyk. Wyłącznie jej dynamiczne ataki i serwisy dały prowadzenie 4:2. Czaja, chcąc jeszcze jakoś zaskoczyć rywalki, zdecydował, że od początku tej partii w miejsce Joanny Szeszko pojawi się 16-letnia Małgorzata Właszczuk. Na marginesie, to w ogóle cud, że kapitan AZS-u wyszła na boisko, bo choruje na anginę ropną. Dzień wcześniej miała 40 stopni gorączki.

- Od kilku meczów trudno mi ustać w kwadracie. Mam ochotę zerwać dresy i wbiec na boisko, by pomóc koleżankom. Dziś, skoro dostałam szansę, chciałam wnieść jak najwięcej radości do gry - mówiła Małgorzata. - Może trochę się udało, ale i tak wygrałyśmy tylko jednego seta. Szkoda, że tak ten mecz przebiegł, bo stać nas na pewno na więcej.

Właszczuk i pozostałe białostoczanki walczyły - z silnym rywalem i swoimi słabościami. Udało się uniknąć wstydu, bo przy stanie 17:17 na zagrywce pojawiła się Magda Godos. Serwowała tak, że zrobiło się 22:17. Można było myśleć o dalszej walce, może nawet o tie-breaku.

O tym z kolei nie chciały słyszeć rywalki. Czwartą partię zaczęły zdecydowanie i objęły prowadzenie 10:5. Magda Śliwa - MVP spotkania - znów rozgrywała akcje jak po sznurku, a jej koleżanki kończyły je bez problemów. Po naszej stronie za dużo było niedokładności i nieporozumień. Tego dnia zdecydowanie lepsze okazały się rywalki i zasłużenie mogły wracać do domów, bez konieczności rozgrywania w Białymstoku kolejnego spotkania.

- Obawialiśmy się trochę, że przeciwnik zagra tak, jak u nas w pierwszym meczu. Ale to była dziś inna drużyna. Chyba za bardzo białostoczanki chciały się pokazać przed własną publicznością i to je sparaliżowało - mówił po spotkaniu trener MKS-u Waldemar Kawka.

Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - MKS Dąbrowa Górnicza 1:3 (19:25, 11:25, 25:20, 10:25). Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 0:3.

Pronar Zeto Astwa AZS:Starzyk (14 pkt), Szeszko (3), Godos (6), Gierak (10), Wysocka (8), Ziemcowa (7), Saad (libero) oraz Właszczuk (2), Bonczewa, Gajewska (1)
MKS D. Górnicza: Pura (11), Liniarska (16), Szczurek (16), Sieczka (12), Śliwa (5), Gajgał (9), Strasz (libero) oraz Sadowska (2), Haładyn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna