Pobił kolegę na śmierć. Grozi mu 12 lat więzienia

Młody mężczyzna zmarł na miejscu.

Prokuratura właśnie skierowała w tej sprawie akt oskarżenia.

- Mieszkańcowi Suchowoli za spowodowanie śmierci grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności - wyjaśnia prokurator Anatol Pawluczuk, szef Prokuratury Rejonowej w Sokółce.

To właśnie w rodzinnej miejscowości oskarżonego doszło do tej tragedii. Jak ustalili śledczy, w nocy z 19 na 20 marca tego roku Tomasz i grupa jego znajomych bawili się u niego w domu. Pili alkohol. W pewnym momencie Adrian chwycił Tomka za ubranie, po czym co najmniej trzykrotnie uderzył jego głową o piec kaflowy. Na skutek uderzeń pokrzywdzony doznał groźnego krwiaka mózgu. Lekarzom nie udało się go uratować. Mężczyzna nie przeżył.

Policja, która przybyła na miejsce zdarzenia, od razu zatrzymała podejrzanego. Okazał się nim Adrian H. 21-latek nie przyznał się do winy i przedstawił odmienną wersję wydarzeń niż ta ustalona przez prokuraturę. W chwili obecnej oskarżony przebywa w tymczasowym areszcie. Sprawą już wkrótce zajmie się Sąd Okręgowy w Białymstoku.