Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poderżnął żonie gardło dwa dni po wyjściu z aresztu

www.dziennikwschodni.pl
Mężczyzna był na wolności od czwartku.
Mężczyzna był na wolności od czwartku. www.dziennikwschodni.pl
Chodel. Marek W. z Chodla podejrzewany o poderżnięcie gardła 30-letniej Dorocie W., dwa dni wcześniej został wypuszczony z aresztu. Siedział za znęcanie się nad żoną, ale sąd uchylił mu areszt.

Żona 32-latka - Dorota W. zginęła w sobotę. Ktoś usłyszał awanturę w jej domu. Zawiadomił policję. Funkcjonariusze znaleźli zwłoki kobiety. - Miała na szyi podłużną ranę zadaną ostrym narzędziem - mówi Jerzy Strawa, z policji w Opolu Lubelskim.

Marek W. został zatrzymany już po kilkunastu minutach w pobliżu domu. Był pijany. Miał trzy promile alkoholu w organizmie.

Mężczyzna był na wolności od czwartku.

Policja zatrzymała go w połowie stycznia po interwencji domowej. Jego żona złożyła zawiadomienie, że się nad nią znęca. Prokuratura postawiła mu taki zarzut i wystąpiła o jego aresztowanie. Uznała, że Marek W. dalej stwarza zagrożenie dla żony.

- Skierowaliśmy wniosek o areszt uważając, że istnieje obawa, że Marek W. może popełnić kolejne przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu - mówi Beata Syk Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Sąd w Opolu Lubelskim zamknął mężczyznę. Marek W. odwołał się od tej decyzji. Z aresztu wypuścił go Sąd Okręgowy w Lublinie.

Tekst pochodzi z Dziennika Wschodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna