Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlascy politycy języki obce znają, ale nie używają

azda
archiwum
Niektórzy deklarują znajomość nawet trzech języków obcych

Nasi włodarze i parlamentarzyści zapewniają, że obce języki znają, ale posługują się nimi dość rzadko i niechętnie. Podczas oficjalnych spotkań międzynarodowych często wolą korzystać z pomocy tłumaczy.

Poseł Jacek Bogucki latami uczył się rosyjskiego i niemieckiego, ale języki obce to nie jest jego konik. W szkole wolał przedmioty ścisłe. Rosyjskim posługuje się w stopniu komunikatywnym, niemieckim trochę gorzej, a angielskiego używa tylko w sytuacji wyższej konieczności.

- Długo uczyłem się angielskiego i rosyjskiego. Sporo już zapomniałem, ale w razie potrzeby potrafiłbym się porozumieć w tych językach, jednak raczej nie korzystałbym z nich podczas oficjalnych spotkań, bo nie posługuję się nimi na tyle swobodnie - mówi Jarosław Zieliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Zdaniem Andrzeja Parafiniuka, prezesa Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego, organizującej liczne spotkania międzynarodowe dla samorządowców polityków i biznesmenów, zatrudnienie tłumacza to dobre posunięcie.

- Podczas spotkań i konferencji międzynarodowych lepiej jest zdać się na tłumacza niż nie rozumieć swego rozmówcy i zdawać się na domysły- komentuje. - Poza tym, gdy osoba publiczna wypowiadając się w obcym języku, mówi niepoprawnie lub z bardzo złym akcentem, może narazić się na śmieszność.

Podkreśla jednak, że znajomość języków, zarówno w świecie polityki jak i biznesu, jest nie do przecenienia.

- Pomimo iż organizatorzy międzynarodowych spotkań zapewniają zazwyczaj tłumaczy, często zdarza się, że tłumaczenia są niedokładne - dodaje. - Bezpośrednie rozumienie wypowiedzi pomaga w szybkim podejmowaniu znaczących decyzji .

Dodaje, że parlamentarzyści zazwyczaj takich decyzji podczas międzynarodowych spotkań nie muszą podejmować, ale znajomość języków obcych pomaga im w rozmowach kuluarowych, którymi często można więcej uzyskać niż podczas oficjalnych wystąpień.

- Niestety, wielu naszych posłów, a nawet europosłów języki obce zna słabo - komentuje poseł Eugeniusz Czykwin (SLD), który swobodnie posługuje się rosyjskim, białoruskim i ukraińskim.

- Niedawno byłem w Moskwie na zawodach badmintonowych i podczas luźnych spotkań jakoś udawało mi się porozumieć po rosyjsku z innymi parlamentarzystami - mówi Dariusz Piontkowski (PiS), który angielski i rosyjski zna w stopniu podstawowym. - Choć przyznaję, że czasem pomagałem sobie gestykulacją.

Dobra znajomość rosyjskiego Robertowi Tyszkiewiczowi, posłowi PO przydała się podczas niedawnej wizycie na Ukrainie, oprócz tego poseł posługuje się też angielskim. Rosyjskim i angielskim włada też Barbara Kudrycka, była minister. Mariusz Kamiński (PiS) dobrze zna angielski, a francuski w stopniu podstawowym, Damian Raczkowsk (PO) biegle mówi po angielsku, Bożena Kamińska (PO) dobrze zna angielski i rosyjski, a słabo włoski, Jacek Żalek (Polska Razem Jarosława Gowina) zapewnia, że potrafi porozumieć się po angielsku i rosyjsku, a włoskiego kiedyś się uczył, Adam Rybakowicz (Twój Ruch) komunikatywnie zna angielski. Niektórzy posłowie m.in. Kamińska i Zieliński przyznali się, że chodzą na sejmowe kursy językowe, które są odpłatne.

Znajomość języków obcych przydaje się też samorządowcom. Dobrze o tym wie Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, który płynnie posługuje się angielskim i rosyjskim. Jego zastępcy Adam Poliński i Renata Przygodzka mówią po angielsku. Przygodzka dodatkowo zna podstawy rosyjskiego i niemieckiego. Rosyjskim swobodnie posługuje się natomiast Aleksander Sosna. Podobnie Jarosław Dworzański, marszałek województwa, który dodatkowo w stopniu komunikatywnym mówi po angielsku i serbsko-chorwacku.

Wicemarszałek Walenty Korycki, biegle w mowie i piśmie zna rosyjski, białoruski i ukraiński, komunikatywnie - angielski. Drugi z wicemarszałków - Mieczysław Baszko - biegle mówi po rosyjsku i białorusku, gorzej po niemiecku. Wojewoda podlaski Maciej Żywno posługuje się językiem angielskim w stopniu komunikatywnym, rosyjskim - w stopniu podstawowym. Wicewojewoda, Wojciech Dzierzgowski angielski i rosyjski zna na poziomie podstawowym.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna