Podlaskie. Oszustwa metodą "na wnuczka". Kolejny członek gangu oskarżony przez białostocką prokuraturę

To dowód na to, że sprawiedliwość może nas dosięgnąć nawet po latach. Zarzucane oskarżonemu czyny obejmują bowiem okres od 18 kwietnia do 21 sierpnia 2008 roku. Prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Białymstoku z końcem marca br. skierowała do sądu akt oskarżenia.

Daniel Ł. odpowie za udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz dokonanie szeregu oszustw i ich usiłowań na szkodę 22 osób.

Czytaj też:Białystok/Łomża. Policja zatrzymała 22-latkę zamieszaną w oszustwa "na wnuczka". Kurierka odebrała seniorom w sumie 350 tys. zł [zdjęcia]

Mechanizm wszystkich oszustw był podobny. Jeden ze sprawców wykonywał połączenia telefoniczne do kobiet w podeszłym wieku. Maskując swój głos udawaniem choroby gardła przedstawiał się jako ich wnuczek, siostrzeniec - względnie inny członek rodziny. Następnie prosił o pożyczenie znacznych kwot pieniędzy (od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych) pod wymyślonym pretekstem. Gdy pokrzywdzona wyraziła zgodę na pożyczkę, dowiadywała się, że gotówkę odbierze kolega rozmówcy – w rzeczywistości innego członka gangu. Wyłudzone od poszczególnych kobiet kwoty wahały się od 4 tys. zł do 21 tys. zł. W części przypadków do przestępstwa nie doszło, gdyż pokrzywdzone orientowały się w sytuacji i powiadamiały policję.

- Śledztwem Prokuratury Okręgowej w Białymstoku objęto czyny popełnione na terenie Białegostoku, Szczecinka, Łodzi, Sanoka, Ostrowa Wielkopolskiego, Augustowa, Lublina i Jasła. Sprawcy pozostawali w jednej miejscowości zazwyczaj jeden - dwa dni, a następnie przemieszczali się w kolejne miejsce - relacjonuje Łukasz Janyst, rzecznik białostockiej "okręgówki".

Zobacz także: TOP 5 największych oszustw "na wnuczka" lub "na policjanta" w Podlaskiem 2020. Zobacz, jak nie nabrać się na złodziei

Trzech innych członków tej grupy przestępczej zostało zatrzymanych już w 2008 r. i 2009 r. i dziewięć lat temu usłyszało prawomocne wyroki.

Zostali skazani za przestępstwa popełnione wspólnie z Danielem Ł. Ten ukrywał się przed organami ścigania. Został zatrzymany na terenie Wielkiej Brytanii na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania i w październiku 2019 r. przekazany do Polski. To umożliwiło zakończenie postępowania przeciwko niemu.

Daniel Ł. odsiadywał w przeszłości wyroki więzienia za przestępstwa przeciwko mieniu, dlatego tym razem odpowie w warunkach recydywy (to daje możliwość sądowi wymierzenia jeszcze surowszej kary, która może sięgać kilkunastu lat pozbawienia wolności). Aktualnie mężczyzna jest tymczasowo aresztowany. Proces toczyć się będzie przed Sądem Okręgowym w Białymstoku.