Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaskie. Rolnicy, którzy ponieśli starty w wyniku trudnej sytuacji na rynku zbóż, otrzymają pomoc. Zobacz, na jaką pomoc można liczyć

Jakub Wróblewski
Jakub Wróblewski
Rolnicy, którzy ponieśli starty w wyniku zakłóceń na rynku zbóż w związku z wojną w Ukrainie otrzymają dopłaty.
Rolnicy, którzy ponieśli starty w wyniku zakłóceń na rynku zbóż w związku z wojną w Ukrainie otrzymają dopłaty. pixabay.com
Minister Henryk Kowalczyk zapowiedział pomoc w związku z trudną sytuacją na rynku zbóż. Rolnicy, którzy ponieśli starty w wyniku zakłóceń na rynku zbóż otrzymają dopłaty do każdej sprzedanej tony pszenicy lub kukurydzy w okresie od 15 grudnia ub.r. do 31 maja br. Podlascy rolnicy będą mogli uzyskać 200 zł do tony.

Na konferencji, która odbyła się w zeszłym tygodniu minister Kowalczyk poinformował, że występuje z wnioskiem do Rady Ministrów o wsparcie dla producentów zbóż. Zostanie też przekazany wniosek do KE o uruchomienie rezerwy kryzysowej. Rezerwa ta wynosi ok. 500 mln euro, ale nie wiadomo, czy i ile Polska uzyska środków. Dlatego równolegle przygotowywany jest krajowy program pomocy dla producentów pszenicy i kukurydzy finansowany ze środków budżetowych. Dodatkowo minister przekazał, że ograniczenie importu zbóż z Ukrainy na ten moment jest nie realne.

Najwyższą pomoc otrzymają rolnicy z województw graniczących z Ukrainą - tj. z lubelskiego i podkarpackiego - w wysokości 250 zł do tony pszenicy; rolnicy z woj. mazowieckiego, podlaskiego, świętokrzyskiego, małopolskiego - 200 zł/t; a w pozostałych województwach - po 150 zł/do tony. Pomoc będzie limitowana do 50 hektarów powierzchni upraw pszenicy i kukurydzy. Będzie ona przysługiwała do 60 proc. wyliczonego plonu, gdyż przyjęto założenie, że przeciętnie rolnicy sprzedali ok. 40 proc. swojego zboża. Przeciętny plon w naszym kraju został wyliczony dla pszenicy wynosi 5,5 tony z ha, a kukurydzy - 7 ha z ha. Maksymalnie kwota pomocy może wynieść ok. 50 tys. zł.

Dotacje częściowo zrekompensują straty rolnikom. Nie wiemy jak zachowa się rynek. Rolnicy jednak będą dalej niezadowoleni, ponieważ cena zbóż nadal jest bardzo niska. Cena pszenicy konsumpcyjnej wynosi około 1100 zł. To są pół środki, które nie rozwiążą całkowicie tego problemu - podkreślił Grzegorz Leszczyński prezes Podlaskiej Izby Rolniczej.

Prezes Podlaskiej Izby Rolniczej wskazał, że problem z cenami zbóż nie został rozwiązany, a nadciąga kolejny problem z ceną mleka.

Rolnicy przyznają, że dotacja jest potrzebna, ale nie rozwiąże problemu.

Podliczyłem, że w związku z obecnym kryzysem na rynku mam stratę rzędu 52 tys. zł. W ramach dotacji według moich szacunków otrzymam ok. 17 tys. zł. Nie zrekompensuje to nawet połowy mojej straty. Bardziej mnie niepokoi, że ceny dalej spadają oraz nie widać ich wzrostu. Martwią mnie pogłoski o dopłatach jedynie do pszenicy i to w dodatku konsumpcyjnej. Niektóre pszenice mogą nie mieć wystarczająco dobrych parametrów, a przecież cena zbóż paszowych tez spadła - przekazuje pan Jan rolnik z powiatu wysokomazowieckiego.

Wnioski o pomoc będzie można składać do biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa do 30 czerwca br. Dowodem sprzedaży będzie faktura potwierdzająca zbycie zboża w okresie od 15 grudnia 2022 r. do 31 maja 2023 roku.

Zobacz też:Masło przestaje być towarem luksusowym, jest coraz tańsze. Jajka, których cena w ostatnich miesiącach wzrosła dwukrotnie, mogą być droższe

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna