Szaleniec zagraża już życiu ludzi. We wsi powiało grozą. - Policja szuka tego bydlaka, ale na próżno. Jeśli wpadnie wcześniej w nasze ręce, to marny jego los - mówi Stanisław Ciechanowicz, prezes OSP w Lenartach.
To było już szóste podpalenie w Lenartach.
Nocny horror przerwany w porę
Tym razem piroman podłożył ogień, w nocy z wtorku na środę, pod drzwi domu wielorodzinnego. Mieszkańców uratował przypadek. Alarm wszczęła kobieta, którą obudziła potrzeba skorzystania z łazienki. Zarzewie pożaru ugasili sami lokatorzy.
- I my, i ochotnicy z Lenart nie mieliśmy już tam co robić. Ludzie są sterroryzowani strachem. Tu chodzi o ludzkie życie! Już wcześniej były próby podpaleń, ale nie kończyło się to tak dramatycznie. Nie trzeba było nawet naszej interwencji. Teraz ten niebezpieczny człowiek rozzuchwalił się - komentuje wydarzenia Tomasz Jagłowski, rzecznik prasowy oleckich strażaków.
Szaleniec nieuchwytny. Mieszkańcy Lenart nie śpią.
Piroman zaczął swoją działalność 11 października, kolejny pożar wybuchł dzień później, a potem 1 i 3 listopada. Spłonęły dwie obory, 80 tuczników i magazyn z nawozami. Następne podpalenie było 8 listopada. Piroman podłożył ogień w piwnicy samotnej mieszkanki tej wsi. Strażacy szybko uporali się z pożarem.
- Non stop pracujemy w Lenartach, żeby znaleźć podpalacza. Wsi pilnuje nasz patrol, a i mieszkańcy też dyżurują nie śpiąc po nocach - mówi Tomasz Jegliński, rzecznik prasowy w oleckiej komendzie policji.
Kto wie, niech powie!
- Dajemy 10 tys. zł nagrody za wskazanie tego szaleńca - podtrzymuje swoją deklarację Janusz Lubecki, jeden ze wspólników gospodarstwa rolnego, w którym miały miejsce najgroźniejsze pożary.
Wystarczy zadzwonić z informacją na policyjny numer 997.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?