Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podpalacz grasuje! Ludzie żyją w strachu

Kazimierz Radzajewski [email protected]
To był jeden z najgroźniejszy pożarów w Lenartach. Podpalacz puścił z dymem wielką oborę.
To był jeden z najgroźniejszy pożarów w Lenartach. Podpalacz puścił z dymem wielką oborę.
Niewiele brakowało, a w ogniu mogły stracić życie cztery rodziny. Już płonęły drzwi w wielorodzinnym domu. To ostatni wyczyn podpalacza.

Szaleniec zagraża już życiu ludzi. We wsi powiało grozą. - Policja szuka tego bydlaka, ale na próżno. Jeśli wpadnie wcześniej w nasze ręce, to marny jego los - mówi Stanisław Ciechanowicz, prezes OSP w Lenartach.

To było już szóste podpalenie w Lenartach.

Nocny horror przerwany w porę

Tym razem piroman podłożył ogień, w nocy z wtorku na środę, pod drzwi domu wielorodzinnego. Mieszkańców uratował przypadek. Alarm wszczęła kobieta, którą obudziła potrzeba skorzystania z łazienki. Zarzewie pożaru ugasili sami lokatorzy.

- I my, i ochotnicy z Lenart nie mieliśmy już tam co robić. Ludzie są sterroryzowani strachem. Tu chodzi o ludzkie życie! Już wcześniej były próby podpaleń, ale nie kończyło się to tak dramatycznie. Nie trzeba było nawet naszej interwencji. Teraz ten niebezpieczny człowiek rozzuchwalił się - komentuje wydarzenia Tomasz Jagłowski, rzecznik prasowy oleckich strażaków.

Szaleniec nieuchwytny. Mieszkańcy Lenart nie śpią.

Piroman zaczął swoją działalność 11 października, kolejny pożar wybuchł dzień później, a potem 1 i 3 listopada. Spłonęły dwie obory, 80 tuczników i magazyn z nawozami. Następne podpalenie było 8 listopada. Piroman podłożył ogień w piwnicy samotnej mieszkanki tej wsi. Strażacy szybko uporali się z pożarem.

- Non stop pracujemy w Lenartach, żeby znaleźć podpalacza. Wsi pilnuje nasz patrol, a i mieszkańcy też dyżurują nie śpiąc po nocach - mówi Tomasz Jegliński, rzecznik prasowy w oleckiej komendzie policji.
Kto wie, niech powie!

- Dajemy 10 tys. zł nagrody za wskazanie tego szaleńca - podtrzymuje swoją deklarację Janusz Lubecki, jeden ze wspólników gospodarstwa rolnego, w którym miały miejsce najgroźniejsze pożary.
Wystarczy zadzwonić z informacją na policyjny numer 997.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna