Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podpalacz grasuje w naszym mieście

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Suwałki. Ktoś podpalił windę w bloku. W innym - znajdujące się na klatce schodowej stare meble. Płonęły też szmaty w piwnicy i... buty znajdujące się przed mieszkaniem.

- Z czymś takim jeszcze nie mieliśmy do czynienia - mówi Dariusz Siwicki, zastępca komendanta suwalskiej straży pożarnej. - To jest już prawdziwa plaga. A nieszczęście wisi na włosku.
Za pomoc w złapaniu podpalacza komendant suwalskiej policji wyznaczył tysiąc złotych nagrody.

Straty materialne to nic
Sądne kilkanaście godzin dla strażaków zaczęło się w piątek wieczorem. Raz za razem wybuchały pożary śmietników na osiedlu Północ. Do tego doszedł niegroźny na szczęście pożar windy. Ktoś podłożył ogień pod jeden przycisk. Mieszkańcy sami to ugasili.

W sobotę znowu wszystko działo się na osiedlu Północ. Paliły się kolejne śmietniki, ale też rzeczy pozostawione w piwnicach i na klatkach schodowych. - W najgorszym przypadku straty materialne wyniosły 3 tys. zł - mówi Siwicki. - Pamiętajmy jednak, że choćby jeden kontener na śmieci kosztuje około 700 zł. A kiedy raz pojawi się tam ogień, nadaje się on do wyrzucenia.

Straty materialne to jednak nic. - Każdy pożar w bloku jest groźny - dodaje Siwicki. - Ogień rozprzestrzenia się bardzo szybko. Pojawiają się też bardzo szkodliwe, czasami wręcz zabójcze opary.

Chodzi o życie
Strażacy nie mają wątpliwości, że podpalacze wykorzystują jakąś substancję, która ułatwia powstawanie pożarów.

- Dziwię się, że nie mamy w tej sprawie żadnych sygnałów od mieszkańców - dodaje komendant Siwicki. - Trudno mi uwierzyć, że przy tylu zdarzeniach, w tym w biały dzień, nikt niczego nie widział. Ludzie muszą zrozumieć, że tu chodzi wręcz o ich życie.

Tydzień temu przez miasto przeszła podobna plaga. Tyle że przez starszą jego część. Płonęło 11 śmietników i jedna klatka schodowa. Sprawców wciąż nie ma. Prawdopodobnie to te same osoby, które "działały" na osiedlu Północ.

Komendant suwalskiej policji wyznaczył nagrodę. Zapewnił jednocześnie, że ci, którzy przyczynią się do złapania podpalaczy, mogą liczyć na anonimowość.

Co teraz podpalą?
W tym roku suwalscy strażacy odnotowali już 30 pożarów śmietników. W całym 2009 było ich 59.
- Najpierw śmietniki, teraz klatki schodowe, aż strach myśleć, co będzie dalej - mówi Siwicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna