Pogoń za lisem była pasjonująca

27 października w Niećkowie, po raz pierwszy w powiecie, odbyło się święto myśliwych, leśników oraz jeźdźców - Hubertus.

Skąd wziął się pomysł organizacji imprezy, której historia sięga XV wieku? Z początkiem nowego roku szkolnego w ZS w Niećkowie z inicjatywy dyrekcji oraz przy pomocy starostwa powiatowego, dwudziestu uczniów rozpoczęło naukę w zawodzie technik hodowca. Młodzież poznaje tajniki agrobiznesu, handlu i reklamy oraz specjalizuje się w pozyskiwaniu i wykorzystywaniu środków unijnych. Zajęcia dotyczą m.in. kontaktu z końmi, ich hodowlą oraz nauką sportowej jazdy.

Święto rozpoczęło się niecodzienną sesją Rady Powiatu Grajewskiego, ponieważ tym razem zorganizowaną w zabytkowym dworku położonym na terenie szkoły. Niedługo potem podziwiano już pokazy uczniów technikum hodowcy koni. Zdaniem dyrektora ZS Artura Kuczyńskiego, choć uczniowie odbywają zajęcia z jazdy konnej dopiero od ok. dwóch miesięcy, to jednak zachwycili publiczność. Po pokazach nadszedł czas na jazdę z iście ułańską fantazją. Goście podziwiali walkę z użyciem szabli oraz skoki z konia.

W Hubertusie najważniejsza jest jednak tradycyjna pogoń za lisem. Lis, którym był Marcin Bieńkowski, uciekał przed dwunastoma jeźdźcami. Najszybszą w pościgu okazała się Karolina Cebelińska na klaczy Entra.