Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pójdą siedzieć za 2,60 zł

(ika)
Fot. sxc.hu
Miałem ze sobą saszetkę z portfelem i dokumentami. Wyszarpał mi ją i zaczął przeszukiwać - opowiada pan Mieczysław. - Znaleźli tam tylko 2,60 zł i uciekli.

Wyciągnęli nóż i zażądali pieniędzy. Oskarżeni mieli dzisiaj składać wyjaśnienia przed białostockim sądem, ale... zniknęli z oczu policji.

Był piękny czerwcowy dzień, około godziny 11. Pan Mieczysław wyszedł do parku na spacer do Zwierzyńca. Usiadł na ławce, a koło niego inny starszy mężczyzna podobnie jak on korzystający z uroków letniej pogody. W pewnym momencie podeszło do nich dwóch mężczyzn. W wieku około 40 lat. Jeden z nich wyciągnął nóż i kazał oddać pieniądze. Wokół nie było innych osób.

- Miałem ze sobą saszetkę z portfelem i dokumentami. Wyszarpał mi ją i zaczął przeszukiwać - opowiada pan Mieczysław. - Znaleźli tam tylko 2,60 zł i uciekli.

Strata finasowa wydaje się śmiesznie mała, ale mężczyźnie grożono niebezpiecznym narzędziem. W tym samym parku napadnięty został jeszcze inny inny człowiek i to on jest głównym pokrzywdzonym. Nie było go jednak na sali rozpraw.

Pan Mieczysław miał dziś wystąpić w charakterze świadka. Jednak ani on ani mężczyzna, który przypadkowo obserwował całe zajście, nie mieli okazji wypowiedzieć się przed sądem. Dzisiejsza rozprawa została odroczona. Dlaczego? Nie stawili się oskarżeni. Podobnie jak miesiąc wcześniej.

Okazuje się że ani Paweł P. ani Przemysław Z. nie wykonują dozoru policyjnego i nie stawiają się na komisariacie w wyznaczonych terminach. Nie przebywają również pod wskazanymi adresami. Ich sąsiedzi nie wiedzą jakie jest ich aktualne miejsce zamieszkania.

Na wniosek prokuratora sędzia wydał dzisiaj nakaz tymczasowego aresztowani obu mężczyzn na 3 miesiące. Rozesłany zostanie za nimi również list gończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna