Pokój i Dobro" w prokuraturze

O wyjaśnienie sprawy zwróciła się do prezydenta Bożena Napiórkowska, radna miejska. Jej zdaniem, w latach 1999-2003 stowarzyszenie wyłudzało środki finansowe na prowadzenie szkoły eksternistycznej. "Pokój i Dobro" do końca sierpnia prowadzi jeszcze I Społeczne Liceum Ogólnokształcące im. Św. Królowej Jadwigi. Oprócz tego administruje Studium Eksternistycznym w Zakresie Szkoły Średniej Ogólnokształcącej. W zawiadomieniu chodzi właśnie o pieniądze przekazywane na prowadzenie studium.
- W moim przekonaniu przy przekazywaniu subwencji oświatowej doszło do nadużyć - mówi Ryszard Załuska.
Jak uważa prezydent, pieniądze były pobierane bezprawnie, ponieważ subwencja oświatowa przysługuje tylko na kształcenie uczniów. A kształcący się eksternistycznie to po prostu kursanci.
Niestety, nie udało nam się skontaktować z Jadwigą Mierzejewską, dyrektorką I SLO. Jak nas poinformowano, ma do końca sierpnia urlop. Później przechodzi na emeryturę.
Udało nam się natomiast dotrzeć do Tadeusza Witolda Pieczyńskiego, zastępcy przewodniczącego stowarzyszenia "Pokój i Dobro".
- Ja nic nie wiem - powiedział nam Pieczyński. - W stowarzyszeniu prowadzeniem szkoły zajmował się jego przewodniczący, który mieszka w Łomży. Tam jest też biuro stowarzyszenia.
Eugeniusz Mioduszewski, łomżyński przewodniczący, o całej sprawie dowiedział się od nas.
- Nic nie wiem, pierwsze słyszę - mówi Eugeniusz Mioduszewski. - Nie zajmuję się prowadzeniem placówki. Dostajemy jakieś informacje, ale my działamy społecznie. Ani złotówki za to nie dostajemy. Nie mamy tu żadnych etatów, od września liceum w ogóle przestanie istnieć. Zostanie tylko studium eksternistyczne, ale tym ma się zająć pan Pieczyński.
Marek Tołwiński, zastępca prokuratora rejonowego w Ostrołęce, potwierdził, że zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa wpłynęło w piątek.