Polityczna zwada mogła zaszkodzić sportowcom

Niewiele brakowało, by polityczne waśnie zablokowały wyjazd łomżyńskich karateków na odbywające się niebawem w Japonii mistrzostwa świata. Jednak, jak udało się nam wczoraj ustalić, władze zamierzają podczas dzisiejszej sesji zawiesić spór o wysokość dotacji na kluby sportowe i tym samym przyznać też pieniądze niezbędne na wyjazd naszym reprezentantom.

Zaniepokoili trenera
Spór rozpoczął się wokół uchwały przyznającej dotację na działające w mieście kluby sportowe. Przypomnijmy, że pieniądze w kwocie prawie 388 tysięcy złotych zostaną rozdzielone między osiemnaście stowarzyszeń prowadzących kluby.

- W dyskusji, jaka się wywiązała, poszło głównie o to, że prezydent, ani żaden z jego zastępców nie stawili się przed sesją na posiedzeniu komisji, by z nami ten podział środków omówić - relacjonuje radny Krzysztof Sychowicz z Komisji Edukacji, Kultury i Sportu. - Ostatecznie ten punkt miał zostać zdjęty z porządku obrad.

Taki rozwój sprawy wzbudził niepokój u obecnego podczas sesji Dariusza Syrnickiego, trenera łomżyńskich karateków. Radni w tej uchwale mieli im przyznać pieniądze na wyjazd na kwietniowe mistrzostwa świata w Japonii. I to niezbędne, bo bilety już są zarezerwowane.

Sukces trzeba docenić
- Wyjazd stanąłby wtedy pod znakiem zapytania, albo musielibyśmy rezygnować z udziału w innych zawodach - podkreśla trener. - Zamierzam zabrać do Japonii czterech podopiecznych, a w ubiegłym roku odnieśliśmy tam historyczny sukces. Ówczesna juniorka Ola Zajkowska przywiozła stamtąd srebrny medal.
Kłopoty z pieniędzmi na wyjazdy ma także "Dziewiątka". Koszykarze już przełożyli niektóre spotkania.
Szczęście w nieszczęściu, że sesję przerwano i radni powrócą do tematu podczas dzisiejszej. Jak przekazał wczoraj radny Sychowicz, komisja zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i zamierza poprzeć, mimo ciągłych wątpliwości, projekt uchwały.