Polkomtel wysłał rachunek na 2 grosze

- Żenujące - ocenia nasza Czytelniczka. - Wstyd jest mi za tę osobę, która wysłała blankiet. Na jej miejscu dołożyłabym tę kwotę i nie narażała klientów na koszty. Ktoś przecież musi zapłacić za przesłanie dokumentu. Nie mówiąc już o tym, że ja także poniosę niepotrzebny wydatek.

Za wpłatę pieniędzy będzie musiała zapłacić na Poczcie 2,50 zł, czyli sto razy więcej niż wynosi roszczenie.

Anna K. z Suwałk przez kilka lat była klientką warszawskiej spółki "Polkomtel". - Miałam telefon w Plusie - opowiada. - Otrzymałam jednak lepszą ofertę i postanowiłam zrezygnować z dotychczasowych usług.

Złożyła wypowiedzenie umowy i rozliczyła się z firmą. Zresztą, jak mówi, nigdy nie miała zaległości. Tymczasem kilka dni temu otrzymała wezwanie do zapłaty dwóch groszy. To, jak czytamy na blankiecie, należność za usługi.

- Nie wiem, o co chodzi - irytuje się rozmówczyni. - Być może nie dopłaciłam jakiegoś rachunku i stąd wzięła się różnica. Zresztą, nie chodzi mi o to, że muszę coś uregulować, tylko o kwotę, która domaga się poważna, mam nadzieję firma. Moim zdaniem, to jest śmieszne.

Arkadiusz Majewski, starszy specjalista działu komunikacji korporacyjnej wyjaśnia, że przy tak niewielkich kwotach Polkomtel nie wystawia wezwań do zapłaty.

- Jego sporządzenie i wysłanie byłoby ekonomicznie i wizerunkowo nieracjonalne - argumentuje.

I dodaje, że nasza Czytelniczka także nie mogła otrzymać takiej korespondencji. Na naszą odpowiedź, że kobieta dostarczyła do redakcji blankiet, nie zareagował.

Majewski informuje, że jeśli suwalczanka ma wątpliwości dotyczące rozliczeń wynikających z dotychczasowej umowy, to powinna skontaktować się z Biurem Obsługi Klienta. Kontakt znajduje się na stronie spółki.