Porażka koszykarek Gimbasketu

Jedna z najlepszych polskich koszykarek wszech czasów Katarzyna Dulnik oraz jej dawne koleżanki, równie doświadczone, Ewa Rucińska i Danuta Kopeć, zagrały w sobotę w I lidze przeciwko młodym, dopiero poznającym koszykówkę zawodniczkom Gimbasketu Białystok. Dulnik obecnie wykłada na warszawskiej AWF metodykę nauczania i technikę wykonania w koszykówce.
Rywalki z Pruszkowa dzieliła od białostoczanek różnica jednego pokolenia. Co zresztą potwierdza fakt, że w zespole gości obok Danuty Kopeć grała jej córka Urszula.
Wobec tak rutynowanych koszykarek białostoczanki jeszcze w tym roku były raczej bez szans. Należy jednak podkreślić, że do 7 min. dzielnie stawiały kroku, wygrywając 12:8. Zwyciężyły także trzecią kwartę 20:19. I za te fragmenty gry w sobotnim meczu należy je tylko pochwalić. Mamy też nadzieję, że te wszystkie beztroskie błędy, które jeszcze przytrafiają się naszym dziewczętom, będą powoli zanikać. W sobotę przypomnieliśmy sobie także dawną atmosferę ligową, a to za sprawą świetnie kibicującej grupie z Pruszkowa.

Gimbasket Białystok - Lider Pruszków 67:87 (16:25, 14:21, 20:19, 17:22)

Gimbasket Białystok: Konończuk 19 (2x3), Miezianko 8, Zawadzka 19, Praczuk 12, Pogorzelska 3 (1x3) oraz Kucharewicz 4, Misiewicz 2.
PTSLider Pruszków: Józwowicz 5 (1x3), U. Kopeć 18 (1x3), Zaniewska 12, Gajewska 3 (1x3) Rucińska 10 oraz Dulnik 28, D. Kopeć, Ziętara 7 (1x3), Cwyl 2, Rutecka 2.
Sędziowali: Michał Fedorowicz i Piotr Stepaniuk (Białystok).
Widzów: ok. 100.