Poseł tak się wkurzył, że doniósł na dyrektora TVP Białystok do prezesa

Chodzi o sprawę odmowy wejścia do białostockiego ośrodka TVP grupie pracowników. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Czworo dziennikarzy i redaktorów zostało zatrzymanych w recepcji budynku. Okazało się bowiem, że strażnicy posiadają listę pracowników, którzy mają dostać wypowiedzenia z pracy, a w związku z tym - zakaz wejścia do budynku. Co prawda, po interwencji u przełożonych pracownicy weszli do środka, ale szef związku zawodowego "Wizja" Andrzej Ciszewski zawiadomił o sprawie dyrektora ośrodka i prezesa TVP. Cała czwórka została następnego dnia przeproszona.

Jednak w swojej poselskiej interwencji Jarosław Zieliński nie miał wątpliwości:
- Był to jeden z kolejnych elementów niezrozumiałej polityki kadrowej prowadzonej przez Sylwestra Kowalskiego (dyrektora ośrodka - przyp. red.) na wzór swojego byłego szefa i mocodawcy Piotra Farfała. Polega ona na szykanowaniu części personelu ośrodka, która z przyczyn pozamerytorycznych została uznana przez niego za osoby niepożądane.

Sam dyrektor Kowalski wyjaśniał nam, że poniedziałkowe zajście było jedynie "niefortunnym zbiegiem okoliczności" i zostało już wyjaśnione. Co więcej, ze zrozumieniem na temat zajścia wypowiadał się również jeden z jego uczestników, Tomasz Kleszczewski, szef programu informacyjnego "Obiektyw", którego strażnicy nie chcieli wpuścić do budynku.

Poseł Zieliński domaga się, by wobec dyrektora Kowalskiego zostały wyciągnięte konsekwencje służbowe, i to w trybie pilnym.

Wszystko wskazuje na to, że realizacja tego postulatu nie będzie konieczna ani możliwa, ponieważ już w najbliższych tygodniach nowy zarząd TVP ma zmieniać dyrektorów w regionalnych ośrodkach telewizyjnych. Jeśli chodzi o Białystok, wciąż trwają przepychanki między SLD a PiS, komu politycznie przypadnie ten ośrodek.

Przypomnijmy, że ostatnio oddziałem - z ramienia SLD - kierował Władysław Prochowicz. Przed nim w TVB rządził zaś Wojciech Straszyński, którego politycznym protektorem był poseł PiS Jarosław Zieliński. Ten sam, który dziś protestuje przeciwko niedopuszczalnym - jego zdaniem - działaniom dyr. Kowalskiego. (ka)